Zmieniać herb, czy nie?

Jakiś czas temu władze Miasta i Gminy Kańczugi zaprezentowały projekt nowych symboli miasta. Nie wszystkim się one jednak podobają. Temat poruszony został na ostatniej sesji Rady, która odbyła się 25 lutego.

 

Sprawę zmiany herbu poruszono w wolnych wnioskach, pod koniec sesji. Radne Anna Siewierska oraz Jolanta Kubicka argumentowały, że zmiana herbu nie jest gminie potrzebna w trudnym czasie pandemii, a proponowane zmiany służą wyłącznie celom wizerunkowym i niosą ze sobą koszty.

Jest wiele pilniejszych spraw, m.in. utrzymanie dróg, budowa zbiorników retencyjnych. Poza tym, warto byłoby zapytać przede wszystkim mieszkańców, bo to oni są najważniejsi – mówiły radne.

Sekretarz Miasta i Gminy Kańczuga, Teresa Argasińska wyjaśniła, że była potrzeba uporządkowania kwestii herbu, ponieważ obecnie obowiązujący nie jest herbem zatwierdzonym przez komisję heraldyczną.

– Usługi firmy przygotowującej projekt nowego herbu mają wynieść według umowy 9.800 zł. Poza tym procedura zmiany herbu nie przeszkadza by prowadzić w tym czasie inne ważne dla gminy sprawy – zapewniła T. Argasińska.

Hobbyści?

Następnie głos zabrał przewodniczący Zarządu Osiedla „Parkowe” w Kańczudze Mirosław Hajnosz, który stwierdził, że skoro ktoś kiedyś ten herb opracował i obowiązywał przez tyle lat, to można było się starać o opinię i zatwierdzenie tego herbu, zamiast tworzyć nowy.

Herb jest w świadomości mieszkańców od lat. Z tego co wiem, projekt nowego herbu przygotowali hobbiści, a nie historycy. Czemu nie było ogłoszenia, może zgłosiłoby się więcej osób? – pytał M. Hajnosz.

Sekretarz wyjaśniła, że obecny herb nie jest najstarszym herbem i prawdopodobnie nie zostałby zatwierdzony, a kwota usługi poniżej 10. tys. zł nie wymagała trybu ofertowego ani przetargowego.

Firma została wybrana z polecenia innych gmin, które korzystały z jej pracy. Ostateczną decyzję i tak podejmie komisja heraldyczna – dodała.

Szanujmy się

Obecny na sesji starosta Bogusław Urban zaznaczył, że wypowiada się nie jako starosta, ale mieszkaniec i były radny Kańczugi. Zaapelował o wzajemne poszanowanie się i konsensus.

Ten herb jest od 100 lat, to jest nasza historia i mieszkańcy powinni mieć coś do powiedzenia w tej sprawie – powiedział starosta dodając, że sam o zmianie herbu dowiedział się z e-maila od jednego z mieszkańców.

Oficjalnie swój sprzeciw postanowiło również wyrazić Stowarzyszenie Instytut Historii Miasta Kańczugi. Stowarzyszenie uważa m.in. że zmiana herbu może doprowadzić do podziałów i bałaganu, za przykład podając Gminę Pruchnik. Członkowie stowarzyszenia zarzucają głównie, że nowy herb nie jest oparty na pełnej dokumentacji historycznej; został przygotowany przez samouków i ludzi bez tytułów naukowych w dziedzinie historii oraz heraldyki, a także że zlecenie projektu nie było konsultowane z opinią publiczną.

DP