SIENIAWA: Mieszkańcy ul. Piłsudskiego mają już dość niszczenia ich domów i zakłócania spokoju. Skarżą się, że drogą wojewódzką jeżdżą ciężkie samochody, które wpadając w liczne na tym odcinku dziury, powodują hałas oraz drgania. Wielu z nich zauważyło już pęknięcia na swoich ścianach.
Sprawą w imieniu mieszkańców zajął się radny Powiatu Przeworskiego, Jerzy Mazur. W połowie kwietnia zwrócił się z pismem do Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o
podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do naprawy nawierzchni odcinka drogi biegnącej od skrzyżowania z ul. Kopernika w kierunku miejscowości Oleszyce. Przy okazji zasygnalizował też konieczność budowy chodnika w Dybkowie.
– Droga tutaj jest w stanie tragicznym, choć może tego na pierwszy rzut oka tak nie widać. Ruch jest duży, auta często przekraczają prędkość i z hukiem wpadają w dziury. Po przejeździe tych cięższych wszystko w domu się trzęsie – mówią mieszkańcy. Niektórzy z nich zauważają pojawiające się na ścianach ich domów pęknięcia, z elewacji odpadają płytki.
– Niedawno skończyłam remont na parterze, a już widzę, że szkoda zaczynać na piętrze, bo wszystko pęka – mówi jedna z kobiet pokazując szkody wyrządzone w jej domu.
Nie w tym roku?
W sprawie remontu nawierzchni drogi wojewódzkiej nr 867 na rzeczonym odcinku PZDW odpowiedział, że pula dostępnych środków na rok 2021 została już wyczerpana, a lista zadań do realizacji została sporządzona w oparciu o wnioski złożone przez Jednostki Samorządu Terytorialnego na podstawie obowiązującej procedury.
– W nowej wersji niezatwierdzonego Planu poprawy bezpieczeństwa infrastruktury drogowej na sieci dróg wojewódzkich w latach 2020-2024 znajdują się propozycje przebudów drogi wojewódzkiej nr 867 na odcinku Sieniawa-Dobra. Wdrożenie do realizacji tych zadań może nastąpić po złożeniu przez Gminę Sieniawa stosownego wniosku w ramach prowadzonych procedur. Dalsze decyzje uzależnione będzie od Zarządu Województwa Podkarpackiego i potrzeb remontowych na innych odcinkach dróg wojewódzkich – poinformował dyrektor PZDW, Piotr Miąso nie wykluczając remontów cząstkowych w razie potrzeby.
Stracą cierpliwość?
Cierpliwość mieszkańców tej ulicy jest już na wyczerpaniu. Obecnie organizują się w celu wniesienia pozwu zbiorowego przeciw zarządcy drogi. Mają też żal widząc, że sąsiednie drogi gminnie i powiatowe są remontowane, a na ich ulicy czas jakby zatrzymał się w miejscu. Zapowiadają, że w przypadku braku oczekiwanej reakcji ze strony PZDW, zablokują drogę i uniemożliwią przejazd, by ich głos został wreszcie zauważony.
DP