Zablokowała drogę samochodem i ma gdzieś mieszkańców

Od sześciu tygodni czerwony Seat na przemyskich numerach rejestracyjnych stoi w poprzek drogi w Urzejowicach całkowicie blokując przejazd do kilkunastu gospodarstw. Mieszkańcy muszą jeździć dookoła. Droga jest gminna, ale właścicielka auta dochodzi w sądzie swoich praw do przejazdu i dlatego go blokuje. – Sądzi się z gminą, a cierpimy my – narzekają jej sąsiedzi. Już pięciokrotnie wzywali policję. Przysypany śniegiem seat spokojnie stoi.

 

– Jej wolno stać, nam nie wolno chodzić, a droga jest gminna. Cała ulica cierpi, a ciągnie się to już 12 lat. Ona chce tę drogę zająć, że to jest jej. Dwa lata temu przed Wszystkimi Świętymi też tak samo było. Policja przyjechał i poprosiła ją o akt własności. Nie miała. Odpowiedzieli, że jak będzie go miała, to może stać, a jeśli nie ma, to niech odjedzie i odjechała – tłumaczy mieszkająca przy zablokowanej drodze pani Jolanta. – Dwa lata był spokój. Coś jej przyszło do głowy. Przyjechała i zablokowała. Ona mieszka w Przemyślu. Mieszkająca tu córka tłumaczy, że nic nie zrobi, bo samochód jest mamy, a ona nawet kluczyków nie ma – dodaje pan Marian. – Nawet do tego doszło, że zabroniła przechodzić. Zwracała uwagę, gdy ktoś szedł – mówi pan Henryk. – Tu zawsze droga była. Ona tu się urodziła, wychowała i teraz coś się jej pop…ło. Zapis w księgach wieczystych mówi, że droga jest gminna. Mimo tego sprawą zajmuje się sąd. Kolejna rozprawa ma być końcem stycznia przyszłego roku. Wygląda, że mamy czekać na ostateczny wyrok, a przecież ta sprawa ciągnie się latami – mówią mieszkańcy. – Pokolenia korzystały z tej drogi. Przecież nikt nie fruwał na swoje podwórko, a teraz ona mówi, że granica biegnie przez dom sąsiada – podsumowuje pan Kazimierz. – Dostajemy informację, że droga jest jej i przestajemy mieć pretensje. Na razie droga jest gminna. Przecież nikt jej nic nie odbiera. Blokować drogi nie wolno. Gdybyśmy byli tak złośliwi jak ona to też skierowalibyśmy pozew do sądu o utrudnianie dojazdu – dodaje.

 

– To jest droga wewnętrzna należąca do Gminy Przeworsk. Wprowadzona jest na niej organizacja ruchu i ustawione znaki. Jej stan prawny został zaktualizowany w czasie scaleń i gmina została wpisana jako właściciel – wyjaśnia Agnieszka Bukowa-Jedynak, kierownik referatu Przedsięwzięć Publicznych, Inwestycji i Remontów, zastrzegając że przejazd nie może być blokowany. A. Bukowa-Jedynak dodaje, że sprawa jest wyjaśniania w przeworskiej komendzie policji i w ubiegłym tygodniu gmina przekazywała jej informacje o stanie prawnym drogi.

– Prowadzimy postępowanie wobec właściciela seata, który dopuścił się naruszenia obowiązku zatrzymania pojazdu jak najbliżej krawędzi jezdni i równolegle do niej – informuje Justyna Urban, oficer prasowy KPP w Przeworsku.

Można sądzić, że sprawa już niedługo zostanie wyjaśniona i stojący w poprzek drogi samochód zostanie usunięty. Inną sprawą jest, czy musiał stać tam 6 tygodni.

erka