Zaatakował babcię nożem

Trudno powiedzieć, czy 25-letni Adrian F. atakując babcię nożem chciał ją zamordować, jednak już wstępne ustalenia śledczych pozwoliły na postawienie mu zarzutu usiłowania zabójstwa. Do wstrząsającego zdarzenia doszło w niedzielę, 7 lutego na jednym z jarosławskich osiedli. Wnuk siedział z dziadkami przy niedzielnym obiedzie. W pewnym momencie wyszedł za babcią do kuchni i zaatakował. Zadał trzy ciosy nożem. Trafił w szyję, brzuch i uszkodził rdzeń kręgowy. Zostawił zakrwawioną kobietę i uciekł.

 

Chłopak żył w dobrych stosunkach z dziadkami. Dorabiał za granicą, a będąc w kraju często ich odwiedzał. Oni pomagali mu. Często nocował u dziadków. Jak sam przyznał już po zdarzeniu nigdy nie było między nimi konfliktów. Przeciwnie spotykał się ze zrozumieniem i pomocą. Dom dziadków był dla niego zawsze otwarty. W niedzielę przyszedł i został na obiedzie. Gdy babcia wyszła do kuchni poszedł za nią. Dziadek został przy stole. Po chwili usłyszał wołanie żony. Wbiegł do kuchni. Kobieta leżała na podłodze. Dookoła było pełno krwi. Stojący obok chłopak rzucił się na dziadka. Po krótkiej szarpaninie wybiegł z mieszkania.

W niedzielę po godz. 14, dyżurny otrzymał zgłoszenie, że w jednym z mieszkań na terenie Jarosławia, kobieta została ugodzona nożem. Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze. 71-latka trafiła do szpitala. Policjanci ustalili, że tego czynu mógł dopuścić się wnuk seniorki, który po zranieniu jej nożem, uciekł z mieszkania. Na miejscu pracował policyjny zespół dochodzeniowo-śledczy z technikiem kryminalistyki. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady. Przesłuchali także osoby, które mogły mieć jakiekolwiek informacje na temat tego zdarzenia – relacjonuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy KPP w Jarosławiu. Po dwóch godzinach poszukiwań policjanci zatrzymali 25-latka. – Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu usiłowania zabójstwa babci. Sąd Rejonowy w Jarosławiu na wniosek prokuratora oraz śledczych, zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za usiłowanie zabójstwa 25-latkowi grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, kara 25 lat więzienia, albo kara dożywotniego pozbawienia wolności – dodaje A. Długosz.

Adrian F. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu podczas przesłuchań w prokuraturze. W sądzie, podczas posiedzenia aresztowego, przyznał że zaatakował babcię. Nie potrafił wyjaśnić co nim powodowało. Zapewniał, że nie ma żadnego konfliktu z dziadkami i nie czuje do nich urazy.

– Zatrzymany został skierowany do odbycia aresztu w szpitalu psychiatrycznym. Będzie poddany badaniom. Możliwe, że zostanie skierowany na obserwację. Jego zeznania oraz zachowanie mogą wskazywać, że był nie do końca świadomy swoich czynów. O tym jednak zadecydują psychiatrzy – tłumaczy Agnieszka Kaczorowska, szefowa jarosławskiej Prokuratury Rejonowej.

Babcia przebywa w szpitalu. Lekarze oceniają, że wróci do zdrowia, a uszkodzenie w okolicy rdzenia kręgowego nie przyniesie uszczerbku.

erka