Trwa przebudowa jarosławskiej hali MOSiR. Obiekt wybudowany w 1970 roku przechodzi gruntowną modernizację. Pojawiają się jednak głosy, że całe przedsięwzięcie to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo przestarzała już konstrukcja budynku w zasadzie się nie zmieni. Praktycznie podniesiony zostanie tylko trochę dach. – Z hali zostały ściany, w dodatku niepełne. Czy nie lepiej byłoby zburzyć ten budynek i wybudować nowoczesny kompleks sportowy, a jeśli już to w ogóle nie prowadzić tam aż tak zaawansowanych prac i poszukać możliwości budowy nowej hali w innym miejscu miasta – komentują mieszkańcy Jarosławia.
Wygląda więc na to, że będzie tak jak z wieloma inwestycjami w mieście, czyli po jarosławsku – robimy, a potem będziemy się zastanawiać czy coś miało sens i nie można było wykonać tego inaczej. Przypomnijmy, że przebudowa kosztuje ponad 10,5 mln zł. Zadanie obejmuje wykonanie nadbudowy części budynku hali MOSiR oraz przebudowy zaplecza biurowo-socjalnego wraz z halą sportową. Nadbudowa części budynku hali sportowo-widowiskowej polegać ma na zwiększeniu wysokości użytkowej hali do minimum 9 m, czyli zgodnej z aktualnymi wymaganiami Polskiego Związku Piłki Siatkowej dla rozgrywek krajowych w piłce siatkowej w najwyższej klasie rozgrywkowej – ekstraklasie. Obecnie wysokość użytkowa hali sportowej wynosi 7,40 m. Z kolei przebudowa dotyczyć będzie istniejących łazienek i natrysków, poszerzenie otworów drzwiowych, dobudowa brakujących pomieszczeń socjalnych, wydzielenie stref p.poż., wykonanie wentylacji z rekuperacją, wymiany centralnego ogrzewania, balustrad, wykonania oświetlenia awaryjnego i ewakuacyjnego wraz z nową instalacją elektryczną.
Red