W szkołach od kilku do kilkunastu uczniów

W poniedziałek, 25 maja po przeszło dwumiesięcznej przerwie do szkół podstawowych na tzw. zajęcia opiekuńczo-wychowawcze wróciły dzieci z klas 1-3. Był to efekt kolejnego etapu „odmrażania gospodarki” przez polski rząd.

 

Powrót dzieci do szkół poprzedziły informacje zbierane od rodziców, którzy mieli za zadanie zadeklarować, czy chcą posłać swoje dziecko do szkoły, czy też nie. Z danych zebranych przez Urzędy Miast i Gmin wynika, że w praktyce zdecydowana większość rodziców postanowiła pozostawić swoje dzieci w domach. W szkołach podstawowych przebywa jedynie od kilku do kilkunastu uczniów. Dla przykładu we wtorek, 26 maja w SP nr 1 w Jarosławiu przebywało sześciu uczniów, w SP nr 2 – siedmioro, w SP nr 4 – sześcioro, w SP nr 5 – dwóch, w SP nr 6 – jeden, a w SP nr 7 nie było żadnego. Do SP nr 9 przyszło dwudziestu ośmiu uczniów, do SP nr 10 – dziewięciu, a do SP nr 11 – dwudziestu pięciu. Z konsultacji dla klas VIII skorzystało m.in. 48 uczniów ze SP nr 4 w Jarosławiu oraz 31 z SP nr 10. Od 25 maja z konsultacji mogą korzystać również maturzyści. Zaś od 1 czerwca taką możliwość mają wszyscy uczniowie.

Konsultacje dla ósmoklasistów odbywały się w pełnym reżimie sanitarnym.

 

Troszkę inaczej sytuacja wyglądała w przedszkolach.

– W poniedziałek, 25 maja liczba dzieci w przedszkolach miejskich i „oddziałach O” w szkołach podstawowych wyniosła 36 dzieci. Kolejnego dnia liczba ta, nieco wzrosła, wynosiła już 41 – mówi Agnieszka Zakrzewska, sekretarz Urzędu Miasta Przeworska.

Większym zainteresowaniem cieszyły się przeworskie przedszkola niepubliczne, gdzie w poniedziałek (25 maja) przebywało 98 dzieci, a we wtorek (26 maja) – 83.

W Jarosławiu, 26 maja na terenie dziewięciu przedszkoli przebywało 52 przedszkolaków. Rodzice ośmiorga dzieci zdecydowali się na ich pobyt swoich pociech w żłobku.

 

Reżim sanitarny

W trosce o bezpieczeństwo szkoły zostały objęte reżimem sanitarnym.

– Wedle wytycznych sanepidu w jednej klasie może przebywać maksymalnie 12 uczniów – mówi Barbara Motyka, dyrektor SP nr 1 w Przeworsku. – Zajęcia i konsultacje odbywają się z zachowaniem rygorów nałożonych przez sanepid. Dzieci mają osobne stoliki i krzesełka. Sprawdzana jest temperatura oraz zapisywane kto wchodzi i wychodzi – mówi B. Motyka.

Minimalna przestrzeń do zajęć dla uczniów w sali nie może być mniejsza niż 4 m2 na 1 osobę (uczniów i nauczycieli). Zajęcia dla uczniów klas 1-3 prowadzone są w godzinach 8.00-15.00 (każda szkoła organizowała tę kwestię według własnych potrzeb i zasobów).

Zamknięcie szkół spowodowało, że w praktyce nauczyciele mają więcej pracy niż zwykle. Praca na odległość wcale nie jest taka prosta, jak mogłoby się komuś wydawać. Niektórzy nauczyciele musieli się pewnych rzeczy na nowo nauczyć. Zwłaszcza nauczyciele starsi, którzy nie są biegli w obsłudze dostępnych w sieci programów i platform.

EK, fot. FB SP nr 4 w Jarosławiu

 

Czytaj w papierowym wydaniu