Ujawniają moje dane!

Przeworsk: Pani Aneta nie miała lekko. Po przeżyciach jakie zafundował jej były mąż liczyła, że wreszcie odzyska upragniony spokój. Nadzieje na lepsze pojawiły się kiedy dzięki koleżance   poznała nowego mężczyznę. Był w trakcie rozwodu. Niestety zamiast sielanki, stał się on źródłem kolejnych kłopotów. Jego była partnerka dotarła do wrażliwych danych dotyczących jej przeszłości i zaczęła je rozpowszechniać.

 

– Miałam męża, który nadużywał alkoholu. Życie z nim nie było łatwe. Przekupywał moje dzieci, by zeznawały w sądzie nieprawdę. Nastawiał je przeciwko mnie. Znęcał się nade mną fizycznie i psychicznie. W lutym tamtego roku dostałam rozwód. Miałam nadzieję, że wreszcie będzie lepiej – opowiada pani Aneta.

Jakiś czas później pani Aneta poznała mężczyznę. Nowa znajomość zapowiadała się na tyle ciekawie, że kobieta chciała ją kontynuować.

Oczernianie i wyzwiska

– Mówił, że jest w trakcie rozwodu. Zaczęliśmy się spotykać. Niestety nie trwało to długo. Musiałam zrezygnować z tej relacji. Jego żona się o nas dowiedziała. Zaczęła mnie oczerniać, wystawać pod moimi oknami. Uczyniła z mojego życia piekło – mówi pani Aneta.

Kobieta przeraziła się, kiedy poznany przez nią mężczyzna zaczął otrzymywać różnego rodzaju informacje na jej temat.

– Pewnego razu pokazał mi te wiadomości. Pochodziły od jego żony i były bardzo wiarygodne. W zasadzie wszystko się zgadzało. Oniemiałam jak je zobaczyłam – relacjonuje.

W wiadomościach, które otrzymywał partner naszej Czytelniczki znajdowały się bardzo szczegółowe informacje dotyczące jej życia, dane osobowe partnerów, dzieci czy rodziców. Pojawiały się takie informacje jak pesele, dokładny metraż posiadanego mieszkania, a nawet informacje o toczących się w przeszłości sprawach sądowych czy przydzieleniu kuratora. Nie brakowało też obelg kierowanych pod jej adresem oraz wielu innych obraźliwych i wulgarnych słów. Pani Aneta nie czekając ani chwili, postanowiła zgłosić sprawę na policję. Tam niestety spotkało ją rozczarowanie.

 

Mało dowodów dla policji

– Policja nie chciała mi tego przyjąć. Twierdzili, że mam za mało dowodów. Postanowiłam zgłosić to jeszcze raz. Prokuratura umorzyła jednak sprawę. Złożyłam odwołanie. Ze sprawy wyłączeni zostali wszyscy sędziowie z Przeworska. Sąd i Prokuratura przychyliła się do tego, sprawa poszła do Łańcuta. W lutym tego roku rozprawa się odbyła i sąd wydał zarządzenie. Ostatecznie stwierdzili, że miałam rację i że nie zostało to dobrze przeprowadzone – mówi.

 

Jak doszło do ujawnienia danych?

Pani Aneta długo zastanawiała się w jaki sposób żona jej byłego partnera mogła wejść w posiadanie tak szczegółowych informacji dotyczących jej i jej rodziny. Ma pewne podejrzenia. Nie wierzy w wyjaśnienia osoby rozpowszechniającej te wiadomości.

– Osoba, która była w posiadaniu tych informacji zeznała, że posiada je z portali społecznościowych. Jest to dla mnie śmieszne, ponieważ nikt nie zamieszcza tam numerów pesel czy metrażu swojego mieszkania – mówi.

Czytelniczka nadmienia, że na własną rękę próbowała dowiedzieć się skąd mogły wyciec takie dane.

– Jeden z kuratorów uznał, że takie informacje mogły zostać wyciągnięte ze sprawy karnej. Wskazywał na to sposób sporządzenia notatki – mówi pani Aneta.

Czytelniczka ma żal, że zgłaszane przez nią sprawy cały czas są umarzane.

– Przez tyle czasu byłam obrażana. Była żona mojego znajomego przyznała się do tego. Miała nawet wyrok w tej sprawie. Poszłam jej na rękę, jednak sytuacja nie zmieniła się. Nadal jestem wyzywana i obrażana – mówi. – Prokuratura cały czas umarza wszystkie sprawy, a ona czuje się bezkarnie. Przekazuje dalej moje prywatne informacje. Uważam, że RODO na terenie Przeworska nie funkcjonuje. Akta można sobie udostępniać i podawać osobom trzecim. Z tego tytułu nikt nie ponosi odpowiedzialności – mówi z przekonaniem pani Aneta.

 

Pani Aneta nadmienia, że ma jeszcze sprawy, które są prowadzone. Boi się, że te informacje również wyciekną. Wie, że na pomoc policji czy prokuratury liczyć nie może. Uważa, że orany ścigania nie przyłożyły się do wyjaśnienia zgłaszanych przez nią spraw. Od postanowienia o umorzeniu postępowania złożyła odwołanie. Czeka na decyzję.

EK