Szpital to ludzie, to specjaliści

Rozmowa z Grzegorzem Jedynakiem, dyrektorem Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Przeworsku.

 

Odwiedzając przeworski szpital można zauważyć duże zmiany w jego otoczeniu, czy to element jakiegoś większego projektu?

– Tak, to prawda. Weszliśmy w ostatni etap realizacji projektu „Modernizacja ciągów komunikacyjnych w SPZOZ w Przeworsku” w ramach którego zmodernizowaliśmy infrastrukturę komunikacyjną wokół szpitala, zwiększyliśmy liczbę miejsc parkingowych – jest ich obecnie ponad 300; zlikwidowaliśmy bariery architektoniczne dla osób niepełnosprawnych, ułożyliśmy nowe chodniki oraz zamontowaliśmy nowoczesne energooszczędne oświetlenie. Najbardziej jednak cieszy mnie zagospodarowanie terenów zielonych po południowej stronie szpitala gdzie obecnie tworzymy tak zwaną „Zieloną salę rehabilitacji”. Jest to przestrzeń gdzie chodzący pacjenci i osoby odwiedzające będą mogły wspólnie spędzać czas w komfortowych warunkach na łonie natury.

Wiele kontrowersji w innych miastach budzą projekty opłat za szpitalne parkingi. Czy za wyżej przedstawionymi zmianami nie idą u państwa podobne plany.

– Zdecydowanie nie. Jestem przeciwnikiem stosowania opłat za miejsca parkingowe wokół szpitala. Przecież w większości przypadków ludzie nie przyjeżdżają tu dla przyjemności. Szpital to nie galeria handlowa i należy szukać innych rozwiązań. Przykład naszego szpitala pokazuje że jest to możliwe.

To na zewnątrz a co wewnątrz? Wieść niesie, że w przeworskim szpitalu pacjentów rehabilitują roboty.

– Nie, to nie jest tak. Rehabilitację prowadzą nasi specjaliści, diagności, którzy są świetnie wyszkoleni i cieszą się bardzo wysokim uznaniem pacjentów. Wykorzystują oni między innymi zrobotyzowane stanowisko więc może stąd to określenie. Na nasz Oddział Rehabilitacji Neurologicznej trafiło jedno z najnowszych osiągnięć technicznych i technologicznych w zakresie wczesnej rehabilitacji osób po udarze mózgu. Zakup został prawie w całości sfinansowany przez Ministerstwo Zdrowia. Ponadto w ostatnich miesiącach zakupiliśmy wideobronchoskop oraz aparatu do monitorowania stanu pacjentana, zestaw do histeroskopii, uruchomiliśmy i wyposażyliśmy 3 nowe poradnie w ramach AOS to jest poradnię diabetologiczną, dermatologiczną i rehabilitacyjną.

W ostatnich dwóch latach mierzyliśmy się z ogromnym wyzwaniem w ochronie zdrowia – pandemią covid-19. Jak sobie z tym radziliście?

– Byliśmy jednym z nielicznych tzw. czystych szpitali, nie mieliśmy typowych oddziałów do leczenia osób zakażonych, pracowaliśmy przez cały okres pandemii bez wyłączenia, czy zamknięcia jakiegokolwiek oddziału udzielając pomocy wszystkim tym, którzy jej potrzebowali a pamiętajmy, że covid nie wyeliminował wszystkich pozostałych chorób i dolegliwości. Oczywiście mieliśmy również pacjentów covidowych, zachorowania wśród personelu, przymusowe wstrzymania przyjęć w celu przeprowadzenia obowiązkowych dezynfekcji i wszystkie te obostrzenia, którym podlegały inne szpitale. Był to dla nas wszystkich bardzo trudny czas, ale dzięki ogromnemu zaangażowaniu personelu medycznego jak również wszystkich pozostałych pracowników naszego szpitala przeszliśmy ten okres bez większych problemów.

A jak Pan ocenia obecną, nazwijmy to popandemiczną rzeczywistość i jakie pan widzi wyzwania na przyszłość?

– Zawsze podkreślam, że szpital to ludzie, to specjaliści, ich wiedza, doświadczenie i zaangażowanie. Już w trakcie pandemii wiele mówiono o brakach kadrowych w ochronie zdrowia i o odejściach z zawodu. Niestety wszystkie te pesymistyczne wówczas prognozy wydają się spełniać. Mamy duże problemy kadrowe, największym wyzwaniem jest obsadzenie dyżurów na oddziałach zwłaszcza w dni wolne od pracy, święta itp. Statystyczna ilość lekarzy na 1000 mieszkańców na podkarpaciu jest najniższa biorąc pod uwagę całą Polskę. Wszystkie szpitale powiatowe mierzą się z tym wyzwaniem. Wychodząc naprzeciw tym wyzwaniom wspólnie z zarządem powiatu uruchomiliśmy program stypendialny dla studentów medycyny. Mamy już 5-ciu kandydatów, którzy po zakończeniu nauki zdecydowali się odbyć staż i realizować specjalizację w naszym szpitalu. Poza tym szpital tak jak każdy z nas obecnie musi mierzyć się z wyzwaniem jakim jest inflacja. Przedstawię tutaj tylko trzy dane i myślę, że będzie wszystko zrozumiałe: Inflacja za ostatnie miesiące (wg GUS): 12 – 14% rok do roku. Realny wzrost kosztów w szpitalach (wg szacunków Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych) – ok 25 %. Realny wzrost finansowania szpitali ze środków NFZ 1,5%. – tak, to nie jest pomyłka.

Nie wygląda to dobrze, jak w takim razie zamierzacie sobie poradzić w tej sytuacji?

– Po pierwsze konieczność oszczędzania wszędzie tam gdzie jest to możliwe, tylko nie na ludziach. Po drugie liczymy na szybką rewaloryzację ryczałtu z NFZ jak to zresztą miało miejsce w latach poprzednich, niestety działania naszego głównego płatnika w zakresie wzrostów stawek są w większości przypadków opóźnione. Wracając jeszcze do przyszłości, przed nami gruntowna modernizacja infrastruktury informatycznej (hardware + software) – projekt o wartości 3,6 milionów PLN; wdrożenie systemu cyberbezpieczeństwa o wartości 400 tyś. PLN; nowa przepompownia ścieków oraz bardzo ważne zmiany prawne (ustawa o sygnalistach, ustawa o rejestrze umów, ustawa o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia). Najbardziej jednak cieszą mnie nasi nowi pracownicy w tym trójka lekarzy z Ukrainy, nowy chirurg, nowy lekarz na kardiologii, od sierpnia dołączy do nas nowa pani doktor neurolog. Martwią niestety odejścia, głównie młodych lekarzy do POZ. Nie mniej pozostaję niezmiennie optymistą. Wszystkim czytelnikom Gazety Jarosławskiej/GJ Przeworskiej życzę dużo zdrowia a do szpitala zapraszam jak najczęściej ale w ramach szeroko przez nas prowadzonej profilaktyki. Pamiętajmy, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć.