Święto Patrona Szkoły to zawsze szczególny dzień w życiu całej społeczności szkolnej. Jednak, kiedy Patron wywodzi się z lokalnej miejscowości, to ten dzień przybiera jeszcze bardziej uroczysty charakter. Tak też było 13 czerwca w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Pełkiniach, kiedy odbywała się uroczystość z okazji 19. rocznicy nadania szkole imienia błogosławionego ojca Michała Czartoryskiego oraz 25. rocznicy beatyfikacji Patrona.
Na zaproszenie dyrektora ZS-P w Pełkiniach Leszka Szczybyło w uroczystości wzięli udział Irena Bylicka-Czartoryska, Elżbieta Grunt – wójt Gminy Jarosław, Edward Pączka – dyrektor Zespołu Ekonomiczno – Administracyjnego Szkół w Jarosławiu, ojciec Marek Grubka – przeor klasztoru Dominikanów w Jarosławiu, Piotr Perykasza – radny Gminy Jarosław, Małgorzata Michno – przewodnicząca Rady Rodziców, Anna Półtorak – zastępca Rady Rodziców i Marcin Węgor – prezes UKS ,,Sokół’’ Pełkinie. Młodzież szkolna, nauczyciele i rodzice zgromadzili się przed muralem bł. o. Michała Czartoryskiego, by oddać hołd Patronowi i złożyć wiązanki kwiatów. Następnie na czele z pocztem sztandarowym udali się do kościoła parafialnego na uroczystą Mszę Świętą, którą koncelebrowali: ojciec Marek Grubka, ks. proboszcz parafii Pełkinie – Roman Cieśla i ks. proboszcz parafii Pełkinie -Wygarki, skąd pochodził ojciec Michał Czartoryski – Bogusław Gut. W szkole, odbyła się druga część uroczystości, zaprezentowany został przez uczniów program artystyczny.
Ojciec Michał był naszym rodakiem. Pochodził z Pełkiń z rodziny książęcej. Wykształcił się na architekta. Został żołnierzem. Brał udział w obronie Lwowa i wojnie ukraińskiej. Jednak po wielu przeżyciach zrezygnował z życia świeckiego, tytułu księcia i oddał się służbie Bogu.
Wielka pokora, skromność i zaufanie Bogu doprowadziły go do męczeńskiej śmierci. Nie musiał zginąć, ale chciał, gdyż nie mógł zostawić bezbronnych, rannych cywilów i żołnierzy na pastwę wroga – hitlerowców. Wykazał się heroiczną postawą oraz ogromną miłością bliźniego. Został z nimi do końca, niosąc otuchę i nadzieję.
Red.