Chór mieszany Lumen, działający w Przeworsku, niedługo będzie obchodził swoje 5 urodziny. Dzięki jego zaangażowaniu mieszkańcy Przeworska i okolic mogą poobcować z pięknem śpiewu sakralnego i nie tylko.
Chór został utworzony z inicjatywy Anny Marii Balawender – obecnej dyrygentki i solistki oraz księdza Tomasza Hryniaka przy Sanktuarium Grobu Bożego w Przeworsku i obecnie współpracuje również z Miastem Przeworsk. Członkowie chóru to przede wszystkim pasjonaci–amatorzy. – Na początku trudno było znaleźć chętnych do współpracy. Zaczęłam pytać starych znajomych ze szkoły muzycznej i tak udało się stworzyć dwugłosowy damski zespół wokalny. Z czasem pozyskaliśmy także głosy męskie i obecnie tworzymy grupę ponad dwudziestu chętnych do śpiewania osób – mówi artystka. – Praca z chórem jest bardzo trudna, wymagająca nie tylko pod względem muzycznym, ale także dlatego że tworzymy wspólnotę. Dyrygent jest potrzebny nie tylko po to by prowadzić chór muzycznie, ale jest także liderem, spoiwem całej grupy. Uczulam moich chórzystów na piękno muzyki, wciąż pracujemy nad tym żeby brzmieć spójnie, jako jedność, zawsze należy słuchać nie tylko swojego głosu, ale zwłaszcza pozostałych. Od pojedynczych głosów zależy piękno brzmienia całego chóru, jednak zawsze przypominam „nie jesteście chórem solistów” – dodaje dyrygentka.
Okres pandemii był czasem próby dla chóru, ale na szczęście nikt nie zrezygnował. Wszyscy śpiewający ćwiczą w domu regularnie i widać (a raczej słychać), że zależy im na śpiewaniu. – Mogę śmiało powiedzieć, że czujemy się jak rodzina. Jestem dumna i szczęśliwa, że mogę pracować z tak wspaniałymi ludźmi. Wspólnie jeździmy na występy, mamy różne spotkania, często śpiewamy koncerty połączone z mszą świętą. Uświetniamy zarówno święta kościelne jak i państwowe – tłumaczy Anna Maria Balawender.
Chór Lumen ma na swoim koncie już niemałe sukcesy. Na początku tego roku na XI Międzynarodowym Festiwalu Kolęd i Pastorałek w Rzeszowie zajął trzecie miejsce, a z końcem kwietnia wziął udział we mszy św. na Kahlenbergu w Wiedniu, gdzie oczarował uczestniczących swoim śpiewem. – Jesteśmy otwarci na różne współprace, dostajemy zaproszenia we wspaniałe miejsca i bardzo to lubimy. Każde spotkanie pokazuje nam, że muzyka łączy ludzi. Po koncertacht. Ma spływają gratulacje, niektórzy do nas podchodzą i są szczerze zainteresowani naszym śpiewem – mówi dyrygentka. – Prawdziwe piękno muzyki zawsze się obroni – stwierdza. Nie pozostaje nam nic innego, jak śledzić poczynania chóru Lumen pod przewodnictwem Anny Marii Balawender na ich stronach YouTube i Facebook. Można też spróbować własnych sił w śpiewie i umówić się na przesłuchanie, a to już może być początek wspaniałej artystycznej przygody.
Sebastian Niemkiewicz
forcin Walawender