W numerze 44 Gazety Jarosławskiej w artykule „Spór o miejsce postojowe” opisywaliśmy historię pana Kazimierza i jego żony, którzy złożyli wniosek o wyznaczenie miejsca postojowego dla osób niepełnosprawnych. Miejsce takie zostało przygotowane, ale zajęła je inna osoba. Powstał wiec spór, który mogłoby rozwiązać stworzenie jeszcze jednego takiego stanowiska. Spółdzielnia Mieszkaniowa nie brała jednak takiego rozwiązania pod uwagę. Znalazła inne wyjście z tej sytuacji.
– Moja żona ma problemy z chodzeniem, porusza się o kulach, dlatego wystąpiła do Spółdzielni Mieszkaniowej w Jarosławiu z wnioskiem o wyznaczenie przed naszym blokiem miejsca parkingowego dla osób niepełnosprawnych. Spółdzielnia sprawę rozpatrzyła pozytywnie i miejsce takie zostało wykonane. Nasza radość nie trwała jednak długo. Zanim jednak „farba zdążyła wyschnąć” miejsce to zajęła sąsiadka, która również uzurpuje sobie prawo do parkowania w tym miejscu – opowiadał wówczas mieszkaniec os. Witosa, nadmieniając, że miejsce, o które wnioskowała jego żona, zostało wyznaczone przy altanie na śmieci, gdzie jedna z sąsiadek od lat parkuje swoje samochody. – Osoba ta zajęła miejsce postojowe przygotowane dla osoby niepełnosprawnej, jak tylko zostało ono wykonane i w ogóle stamtąd nie odjeżdża – skarżył się Czytelnik.
Problem polegał na tym, że sąsiadka pana Kazimierza również posiada kartę parkingową, która upoważnia ją do parkowania w tym miejscu. W związku z sytuacją opisaną przez pana Kazimierza zwróciliśmy się do Spółdzielni Mieszkaniowej w Jarosławiu z zapytaniem o możliwość wykonania jeszcze jednego miejsca parkingowego dla osób niepełnosprawnych, skoro takie jest zapotrzebowanie wśród mieszkańców tego bloku. Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej w Jarosławiu zapewnił, że w miarę możliwości przychyla się do takich próśb. Prezes Adam Pikuła wyjaśnił również, że Spółdzielnia wyznaczając tego rodzaju miejsca informuje każdego lokatora, na wniosek którego jest ono wyznaczane, że nie jest ono imienne i każdy, kto posiada stosowne uprawnienia oraz jest mieszkańcem osiedla, może z niego korzystać. Prezes odniósł się również do trwającego już od jakiegoś czasu konfliktu sąsiedzkiego. Poinformował, że Spółdzielnia Mieszkaniowa podjęła działania mające na celu jego rozwiązanie.
Ostatecznie spór pomiędzy sąsiadami zakończyło wyznaczenie miejsca postojowego dla osób niepełnosprawnych w innym miejscu. Wcześniej wyznaczone stanowisko zostało zlikwidowane.
EK