Spadające konary mogą zabić

– Przejeżdżając między starymi dębami, które tworzą aleję przy drodze wojewódzkiej nr 881 między Węgierką a Chorzowem zawsze mam obawy, że spadnie duży, suchy konar i narobi nieszczęścia. Takich, ledwie wiszących gałęzi naliczyłem 18. Drogowcy tłumaczą, że nic nie mogą zrobić, bo aleja jest wpisana do rejestru zabytków – narzeka mieszkaniec Chorzowa.

 

– Dwa razy dziennie pokonuję ten odcinek jadąc do pracy i z powrotem i za każdym razem zwracam uwagę, czy coś nie leci. Przy ostatnich opadach śniegu, który łamał gałęzie nie było zbyt przyjemnie. Na szczęście te suche konary wytrzymały, ale kiedyś spadną. Niedaleko stoi potężny będący pomnikiem przyrody dąb, z którego już wcześniej znaczna część się odłamała i nikt nawet tego nie uprzątnął. Rozumiem ochronę zabytkowych drzew, ale nie pozostawienie ich samych sobie – dodaje inny kierowca. Interweniujący zwracają uwagę, że stojące przy drogach drzewa nawet wtedy, gdy uznane są za obiekty pod konserwatorską ochroną, powinny być odpowiednio pielęgnowane.

Okazuje się, że problem mają też drogowcy, bo bez zgody konserwatora zabytków nie wolno im dokonać przycinki. Zbigniew Bojarski, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Jarosławiu zapewnia, że już na początku roku zostanie przeprowadzona ekspertyza. Jej sporządzenie przez specjalistów z zakresu dendrologii leży po stronie zarządcy drogi. Będzie ona podstawą do podjęcia decyzji przez Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o ewentualnych przycięciach. – W przypadku drzew nie objętych ochroną na bieżąco pilnujemy, by nie powodowały zagrożeń. Nad tymi czuwa konserwator i musimy dostosować się do jego wymagań. Dlatego specjaliści muszą ocenić, co i jak podciąć. Podobny problem mamy w Kańczudze. Również przy drodze nr 881. Tam musieliśmy zmieniać dokumentację związana z przebudową drogi, bo do ewidencji konserwatorskiej wpisano jesiony stojące w centrum miasta – tłumaczy Z. Bojarski, zapewniając jednocześnie, że formalności związane z oceną drzew i formie ich pielęgnacji zostaną załatwione jak najszybciej. Potem zagrażające bezpieczeństwu suche konary będą usunięte.

erka