3-letnia Ola od ponad roku walczy z nowotworem. Bardzo złośliwym, bardzo rzadkim, nieoperacyjnym. Pomóc może jej immunoterapia w Niemczech, jest to jednak terapia eksperymentalna, nierefundowana. Jej koszt przekracza możliwości rodziców dziewczynki.
Problemy ze zdrowiem Oli zaczęły się końcem kwietnia ubiegłego roku. Dziewczynka powoli zaczęła podupadać na zdrowiu: sporadyczne poranne wymioty, zaparcia. Po czasie doszedł ból nóg, pleców, problemy z chodzeniem, samodzielnym siedzeniem aż w końcu niedowładem od pasa w dół.
– 14 maja 2023 r. trafiliśmy do lokalnego szpitala w Jarosławiu. Wykonano Oli badanie tomografii komputerowej. Okazało się, że w głowie są dwie zmiany. Następnego dnia przetransportowano nas do szpitala w Rzeszowie, gdzie zrobiono rezonans magnetyczny, który potwierdził nie dwie, a trzy zmiany w głowie. Usłyszeliśmy to, czego nie chce usłyszeć żaden rodzic. Nowotwór – opowiadają rodzice Oli.
Trzy dni później byli już w Warszawie w Instytucie „Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka”. Tam przyszły kolejne badania i kolejne złe wiadomości. Okazało się, że nowotwór zajął nie tylko głowę, ale także rdzeń kręgowy. Nowotwór bardzo złośliwy, bardzo rzadki, nieoperacyjny.
– Z takimi informacjami trafiliśmy na oddział onkologii, gdzie 30 maja rozpoczęliśmy walkę z tą okropną i nieprzewidywalną chorobą. W sierpniu otrzymaliśmy wynik badań genetycznych, który nie był dla Oli łaskawy. Pineoblastoma-szyszyniak zarodkowy. 10% szans na przeżycie. Nie wiadomo jak długo będzie dane żyć naszemu dziecku, które przecież tak bardzo chce żyć – mówią rodzice.
Trudny rok za nimi
Za rodziną bardzo trudny i ciężki rok. Leczenie które można było zastosować, właśnie dobiega końca. W lipcu dziewczynkę czeka kolejny, najważniejszy rezonans. Czy udało się osiągnąć całkowitą remisję ? Tego nie wie nikt, ale najbliżsi Oli z całego serca wierzą, że tak właśnie będzie! Aby utrzymać Olę w dobrym stanie, który obecnie osiągnęła, niezbędna jest immunoterapia w Kolonii w Niemczech. Niestety jest to w przypadku pineoblastomy terapia eksperymentalna, nierefundowana. Dokładny kosztorys będzie znany dopiero po pierwszej wizycie w Klinice. Orientacyjny koszt przekracza możliwości rodziny.
– Setki tysięcy, które mogą uratować naszą malutką córeczkę. Mamy jedną, jedyną szansę. Bardzo prosimy o wsparcie. Będziemy ogromnie wdzięczni, tylko dzięki Waszej pomocy będzie nam dane spędzić jak najwięcej czasu razem – piszą na zakończenie rodzice w założonej internetowej zrzutce. Pomóc można pod adresem: https://www.siepomaga.pl/dlaoli
W najbliższym czasie odbędzie się też kilka wydarzeń mających na celu zebranie funduszy na leczenie 3-letniej Oli Ożóg z Tryńczy. W najbliższą niedzielę będą to m.in. kiermasz ciast przed kościołem w Gniewczynie Łańcuckiej oraz piknik charytatywny na stadionie sportowym LKS San w Gorzycach, który rozpocznie się o godz. 13.00. W programie m.in. pokaz motocykli, loteria fantowa, turnieje piłki nożnej, występy na scenie i mnóstwo atrakcji dla najmłodszych.
DP/fot. www.siepomaga.pl/dlaoli