Pomoc niewłaściwie wykorzystywana?

W ostatnim czasie otrzymaliśmy anonimowe zgłoszenie dotyczące niewłaściwego wydatkowania pieniędzy, które jedna z rodzin miała otrzymywać z pomocy społecznej.

 

Według listu, dzieci w jednej z rodzin na terenie gminy są zaniedbane, a z pieniędzy otrzymywanych z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gaci kupowany jest alkohol, który spożywany jest w tym domu. Czy rzeczywiście dochodzi do takich nadużyć? Jak się okazuje, nie jest to możliwe do wykonania z tego względu, że osoby będące pod opieką GOPS w Gaci nie otrzymują pieniędzy „do ręki”. Pomoc jest im udzielana w formie m.in. opłacania szkolnych obiadów dla dzieci, czy też opału na zimę. Rodziny takie często są objęte pomocą asystentów rodziny oraz innych pracowników socjalnych. Jak zapewnia kierownik GOPS w Gaci, Agnieszka Szylar, nie jest możliwa sytuacja, że z pieniędzy przeznaczonych przez opiekę socjalną „na życie” kupowany jest alkohol bądź papierosy.

Osoby takie robią zakupy w sklepie, a pod koniec miesiąca GOPS reguluje te rachunki. Oczywiście, paragony są kontrolowane – mówi A. Szylar.

Kierownik wspomina jednak, że choć starają się monitorować rodziny wymagające opieki, to może się zdarzyć, że niektóre osoby mogą mieć pieniądze z innego źródła i wtedy może się zdarzyć sytuacja, że wydadzą je na używki. Zarówno A. Szylar, jak i wójt Gminy Gać, Grażyna Pieniążek zapewniają, że trzymają rękę na pulsie.

Dzieciom, które są wskazane w liście do Redakcji, nie dzieje się krzywda. Rodzinie przyznany jest asystent, są właściwie zaopiekowane, mają przybory szkolne, ubrania, wykonane na bieżąco szczepienia u lekarza – wymieniają.

 

Z jednej strony wart pochwały jest fakt, że są jeszcze ludzie, którzy nie są obojętni na krzywdę innych i mają odwagę zgłaszać swoje wątpliwości odpowiednim służbom. Lepiej okazać się nadgorliwym i zapobiec ewentualnej tragedii, niż nie reagować i udawać, że nic się nie widzi i nie słyszy. Z drugiej strony, zamiast kłaść komuś kłody pod nogi w i tak niełatwym życiu, gdy tylko mamy możliwość, spróbujmy może po ludzku, po prostu pomóc. Czasem tak niewiele trzeba.

DP