Pomagajmy z głową

Zakres wsparcia organizowanego w Polsce dla mieszkańców uciekających z ogarniętej wojną Ukrainy jest ogromny. W większości jest to zasługa zwykłych ludzi. Przekazują pomoc materialną, biorą urlopy, by pomagać uchodźcom w odnalezieniu się w obcym państwie. Wspierają ich strażacy i żołnierze obrony terytorialnej. Nad pomocą czuwają samorządy. Wsparcie płynie ze strony państwa oraz fundacji i stowarzyszeń, ale rola wolontariuszy jest nie do przecenienia.

 

Pospolite ruszenie z pierwszych dni po wybuchu wojny zaczyna nabierać cech zorganizowanego działania. Widać już planowanie zakresu i rodzaju pomocy. Jeśli chcemy wesprzeć uchodźców i przekazać na ich rzecz pomoc materialną warto wcześniej sprawdzić, co jest potrzebne. Choćby z tego względu, że sytuacja jest dynamiczna i dostosowywana do warunków. Warto wcześniej sprawdzić, czego brakuje i jaką forma pomocy jest oczekiwana. Informacje o zakresie i rodzaju wsparcia znajdziemy na portalach społecznościowych, w apelach jednostek samorządowych oraz na stronach organizacji zajmujących się niesieniem pomocy uchodźcom. Aktualizowane informacje podaje Podkarpacki Urząd Wojewódzki. Na stronie internetowej powiatu jarosławskiego też znajdziemy uaktualnianie informacje dotyczące wsparcia i pobytu uchodźców.

Odwiedzając punkt recepcyjny w Hali Kijowskiej w Młynach widać, że cześć darów nie zostanie wykorzystana. Chodzi głównie o odzież i obuwie. Zgromadzono ich mnóstwo. Wiele ubrań jest w nienajlepszym stanie, a cześć nadaje się tylko na śmietnik. Wolontariusze i czuwający nad organizacją miejsc, w których uchodźcy są przyjmowani wiedzą, czego im brakuje. Najlepiej iść za ich podpowiedziami. W ubiegłym tygodniu wśród potrzebnych rzeczy wymieniano żywność z długim terminem przydatności do spożycia, środki czystości i higieny osobistej, ale brakowało też łóżek i innych elementów wyposażenia. Ciągle poszukiwani są wolontariusze.

Sytuacja na Ukrainie jest nieprzewidywalna. Wojna zbliżyła się do terenów leżących niedaleko granicy. Już znacznie ponad 1,5 mln uchodźców znalazło się w Polsce. Możliwe, że będzie ich o wiele więcej. Już pojawiają się głosy o mogącej wystąpić u nas katastrofie humanitarnej, dlatego tak ważne jest stworzenie zaplanowanej i kierowanej potrzebami pomocy. Pospolite ruszenie prowadzi do bałaganu, w którym część wsparcia się marnuje albo zbierane są produkty niepotrzebne.

erka