Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Adamówka radni podjęli uchwałę dotyczącą likwidacji Szkoły Podstawowej w Cieplicach, uzasadniając swoją decyzję tym, że do placówki uczęszcza coraz mniej uczniów.
W porządku obrad sesji, która odbyła się 24 lutego, znalazły się dwa punkty dotyczące wspomnianej podstawówki: pierwszy o likwidacji Szkoły Podstawowej w Cieplicach oraz drugi mówiący o przekształceniu Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Adamówce. Wójt Gminy Adamówka, Edward Jarmuziewicz, przypomniał że uchwała dotycząca zamiaru likwidacji szkoły została podjęta jeszcze w ubiegłym roku.
– Wszyscy rodzice uczniów Szkoły Podstawowej w Cieplicach zostali poinformowani o tym zamiarze i wiedzą, że ich dzieci z obecnych klas 3-7 będą mogły w roku 2021/2022 kontynuować naukę w Szkole Podstawowej w Adamówce. Natomiast dzieci, które w przyszłym roku szkolnym będą podlegać nauce w nauczaniu początkowym, te które będą w zerówce oraz dzieci w oddziale przedszkolnym, będą mogły kontynuować naukę w szkole filialnej, która powstanie na bazie likwidowanej szkoły w Cieplicach i będzie filią szkoły w Adamówce – wyjaśnił Wójt dodając, że część rodziców złożyło protest w kuratorium przeciw tym zamiarom. Kuratorium jednak nie uwzględniło go, uzasadniając swoją decyzję kwestiami finansowymi i wydało pozytywną opinię dotyczącą zarówno likwidacji szkoły, jak i utworzenia filii, która podlegać będzie SP w Adamówce.
Szkoła widmo?
Wójt poinformował, że od nowego roku szkolnego w klasach 1-3 będzie zaledwie 11 uczniów, jeśli nikt nie zrezygnuje. Nie chciał jednak, by szkołę definitywnie likwidowano, bo takie były ustalenia z rodzicami. Radny Antoni Dubel zapytał, czy szkoła będzie funkcjonować, jeśli dzieci będzie jeszcze mniej.
–Zaproponowane rozwiązanie jest według mnie najlepsze. Są rodzice, którzy mówią, że poślą dzieci do szkół w Dąbrowicy, czy Rudce. Musimy sobie zdawać sprawę, że konsekwencje takich decyzji poniesiemy wszyscy, bo choć będziemy mieć oszczędności na oświacie, to utracimy część subwencji na tych uczniów, którzy będą w innej gminie. Rządzący muszą podejmować też trudne decyzje, które nie zawsze wszystkim się podobają – powiedział E. Jarmuziewicz.
Wójt zapowiedział, że jeśli w szkole zostanie garstka uczniów, to w przyszłym roku szkolnym prawdopodobnie czeka ich decyzja o likwidacji filii, bo Gmina nie będzie finansować czegoś, co nie jest potrzebne mieszkańcom. Zauważył, że w tym momencie wykorzystanie przedszkolnych oddziałów 10-godzinnych w SP w Adamówce jest znikome, a jeszcze we wrześniu brakowało miejsc i odmawiano chętnym. Wójt przyznał, że może dojść do sytuacji, że szkoła filialna będzie pusta, jeśli wszyscy rodzice np. w czerwcu bądź sierpniu zrezygnują z posyłania tam dzieci.
– Nawet jeśli w szkole nie będzie w ogóle uczniów, szkoła będzie musiała funkcjonować do końca roku szkolnego, ponieważ ruchy kadrowe w oświacie są możliwe na 3 miesiące przed końcem roku szkolnego, czyli do maja – wyjaśnił Wójt.
Reguły ekonomii
Wiceprzewodniczący Rady, Artur Lisik zauważył, że jeszcze niedawno Cieplice miały dwie szkoły podstawowe. Dodał też, że jeśli wszystkie dzieci pochodzące z Cieplic chodziłyby do tej szkoły, to prawdopodobnie nie byłoby problemów z jej utrzymaniem. Wójt stanął w obronie rodziców mówiąc, że część z nich umieściła swoje dzieci w szkole w Adamówce, ale mieli do tego prawo. Dla dziecka korzystniej jest uczyć się w klasie gdzie jest przynajmniej kilkunastu, a nie zaledwie kilku uczniów. Również sam budynek szkoły w Cieplicach nie ma na tyle pomieszczeń, by zmieściły się obok siebie wszystkie klasy podstawówki, zerówka i oddział przedszkolny, których kiedyś nie było.
– Problem nie wynika ze złego finansowania. W klasach nie ma wystarczającej liczby uczniów. Są roczniki, w których dzieci mogłyby się uczyć w jednej klasie. Miałem propozycję, żeby siódma i ósma klasa uczyły się w Adamówce, co dałoby duże oszczędności, ale ekonomia nie zawsze jest możliwa do zastosowania. Ciągle brakuje tej świadomości, że gmina w tym przypadku musi wydawać pieniądze, które może przeznaczyć na inne cele – Wójt przekonywał, że to najlepsze wyjście w tej sytuacji.
Nie wszystkich radnych to przekonało. Za likwidacją szkoły opowiedziało się jednak sześciu z nich, jeden był przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu. W sprawie przekształcenia SP w Adamówce za było już ośmiu radnych, jeden był przeciw, a wstrzymało się dwóch. Tym samym, obie uchwały zostały podjęte.
DP