– Wszczęto śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez burmistrza Kańczugi. Z zawiadomienia wynika, że doprowadzono do wycinki drzew, które podlegały ochronie. Burmistrz nie sprzeciwił się działaniom strażaków OSP. Zachodzi podejrzenie, że oprócz chorych okazów pod topór poszła także zdrowa zieleń – mówi Bożena Harasz-Wołoszyn, zastępca Prokuratora Rejonowego w Jarosławiu.
Drzewa rosnące na działce wpisanej do rejestru zabytków zostały wycięte przez strażaków OSP, bo miały stwarzać zagrożenie dla ludzi. Urząd Miasta i Gminy w Kańczudze twierdzi, że o sprawie dowiedział się po fakcie. Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez burmistrza Kańczugi wszczęła Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu. Do wycięcia drzew doszło w maju ubiegłego roku. Drzewa rosnące obok stadionu wycięli strażacy OSP. – Druga sprawa dotyczy nielegalnego wysypiska odpadów w Pantalowicach. Trwa analiza dokumentacji oraz przesłuchania świadków, wśród nich są m.in. sołtysi, radni oraz druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów — wyjaśnia B. Harasz-Wołoszyn.
W Urzędzie nie wiedzieli?
Zupełnie inną wersję wydarzeń przedstawia Urząd Miasta i Gminy Kańczuga. Potwierdza wprawdzie, że drzewa zostały wycięte przez wezwaną jednostkę OSP Pantalowice, jednak twierdzi, że o akcji urząd został poinformowany po fakcie.
– Drzewa zostały wycięte 4 maja 2020 r. podczas interwencji, do której została wezwana jednostka OSP Pantalowice, która to podjęła decyzję o wcięciu drzew stanowiących zagrożenie. O akcji tutejszy Urząd został poinformowany już po wycięciu drzew. Z informacji uzyskanych od OSP Pantalowice wynika, że powodem akcji było zagrożenie, jakie stanowiły te drzewa dla osób przebywających w ich pobliżu. Działka nr 847 w miejscowości Pantalowice, na której znajdowały się wycięte drzewa, wpisana jest do rejestru zabytków – informuje Paweł Mucha, kierownik Referatu Gospodarowania Nieruchomościami i Ochrony Środowiska Urząd Miasta i Gminy w Kańczudze.
Sprawa wywołała ogromne poruszenie wśród mieszkańców. Dla części z nich ważne jest nie tylko to, jak wygląda otoczenie ich miasta czy gminy, ale i jakie decyzje podejmowane są przez rządzących. Będziemy informować, jak dalej potoczy się ten temat.
DP/fot. Czytelnik