Oszukana na „zdalny pulpit”

Chciała zainwestować, a w rzeczywistości straciła 30 tys. zł. Przestępca skłonił ofiarę do zainstalowania aplikacji do zdalnego pulpitu, poprzez którą zdobył dane do jej konta bankowego. Policjanci przestrzegają, przed nową metodą oszustów.

 

Przestępcy działający metodą na „zdalny pulpit” oszukali 21-letnią mieszkankę powiatu jarosławskiego. Wystarczyło, że kobieta zarejestrowała się w aplikacji.

– Po chwili zadzwonił do niej mężczyzna i poinformował, że posiada on drugi portfel wirtualny, w którym jest 50 tys. zł. Rozmówca wyjaśnił kobiecie, że jeśli chce wypłacić te pieniądze, musi zrobić przelew w kwocie 30 tys. zł. Kobieta nie miała przy sobie takich pieniędzy, dlatego też przy pomocy programu AnyDesk (jest to aplikacja do zdalnego pulpitu), realizując instrukcje mężczyzny, dała mu dostęp do swojego konta bankowego – mówi asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy KPP w Jarosławiu.

Oszust na dane osobowe kobiety zawarł umowę kredytową na kwotę 30 tys. zł. Następnie przelał pieniądze na swoje konto, z którego później pieniądze miały trafić na konto inwestującej. Mężczyzna, kontaktując się ponownie z 21-latką, oświadczył, że przelew został zablokowany przez Komisję Nadzoru Finansowego, ponieważ pieniądze pochodzą z nielegalnego źródła. Poinformował ją, że jeśli chce odzyskać pieniądze, musi dodatkowo przelać 20 tys. zł. W tym momencie kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, a całą sprawę zgłosiła policji.

Policjanci ostrzegają i apelują. – Zachowaj zdrowy rozsądek i ostrożność. Nie ulegaj presji, nie daj się skusić pozornie atrakcyjnymi ofertami, nie działaj pod wpływem chwili. To może być oszustwo – przypominają.

 

EK/KPP