Omówiono kwestie bezpieczeństwa mieszkańców

W piątek, 15 listopada w Urzędzie Miasta Jarosławia odbyło się spotkanie z prof. Maciejem Duszczykiem, wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji, Bartoszem Romowiczem, posłem na Sejm RP, Wiktorem Kobą, radnym Sejmiku Wojewódzkiego oraz miejskim zespołem zarządzania kryzysowego.

 

Spotkanie poświęcone było tematowi uchodźców i mniejszości etnicznych oraz zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańców Jarosławia.

– Miasto wykonało gigantyczną pracę jeśli chodzi o przyjęcie uchodźców wojennych z Ukrainy – mówił M. Duszczyk, zwracając uwagę, że było to nie lada wyzwanie. – Tutaj przy takiej współpracy rządu i samorządu udało nam się w dużej części ten problem może nie rozwiązać, ale na pewno go zmniejszyć. Zdajemy sobie sprawę, że było to wyzwanie, dlatego też moja wizyta ma taki charakter. Z jednej strony podziękowanie samorządowi za tę świetną pracę, którą wykonał, a z drugiej popatrzenie też na to, co my możemy jeszcze zrobić, aby temu samorządowi pomóc – wyjaśnił M. Duszczyk, nadmieniając, że to na samorządzie ciąży odpowiedzialność za te kwestie. – Dlatego też rozmawiamy z Burmistrzem, rozmawialiśmy z komitetem zarządzania kryzysowego, żeby wiedzieć jakie są jeszcze potrzeby, po to, abyśmy mogli na nie w stosowny sposób odpowiedzieć – zapewniał M. Duszczyk.

Wiceminister Duszczyk odniósł się również do ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, która w ostatnim czasie została uchwalona przez Sejm. Jego zdaniem pozwoli ona na szybką reakcję w przypadku klęsk żywiołowych oraz zwiększy bezpieczeństwo obywateli w wypadku konfliktu. Bartosz Romowicz, poseł na Sejm RP twierdzi, że ustawa ta może również dać samorządom m.in. możliwość reakcji na pojawiające się w granicach miast wilki czy inne dzikie zwierzęta – nie na zasadzie odstrzału, ale odłowu i przeniesienia ich na inny teren.

– Jeżeli dzisiaj na Rynku w Jarosławiu zauważylibyśmy wilka, to tak de facto Burmistrz ma tak naprawdę związane ręce. Nie jest w stanie nic zrobić – tłumaczy B. Romowicz, nadmieniając, że na tę chwilę, w takim wypadku może oczywiście zwróć się do odpowiednich organów o zgodę na odstrzał, czego w mieście nie robi, albo na odstraszanie, ale zanim wydana zostanie taka decyzja, to tego wilka już dawno by tu nie było. – Dlatego też, jeżeli mądrze zostaną przygotowane procedury w planie ochrony, który ma przygotować, wójt, burmistrz, prezydent miasta, marszałek, starosta czy wojewoda, to będzie można mieć schemat działania zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom z zakresu zwierząt dzikich, nie tylko wilków, ale np. niedźwiedzi – tłumaczy poseł. – Dziś nie ma żadnych narzędzi, a ustawa daje możliwości. Ale mądre poprowadzenie kolejnych kroków, czyli przygotowanie planu ochrony ludności i obrony cywilnej, w tym przypadku dla miasta Jarosławia będzie wyznaczało kolejne kroki w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa także na obszarze gdzie są wilki – wyjaśnia poseł.

Z opinii koła łowieckiego wynika, że tę chwilę na terenie Jarosławia może przebywać około 15 wilków. Jeśli okaże się, że są to hybrydy wilka, będzie można wnioskować do odpowiednich organów o zgodę na odstrzał. Przypomnijmy, że wilki kilkukrotnie widywane były w dzielnicy nr 7, o czym na bieżąco informowaliśmy na naszych łamach.

 

EK, fot. UM