Obraz „przemówił” do wiernych?

W ubiegłym tygodniu w kościele pw. Św. Mikołaja i Św. Stanisława Biskupa w Jarosławiu, znajdującym się na terenie jarosławskiego Opactwa, zauważono dość niecodzienne zjawisko.

 

W mediach społecznościowych o sprawie poinformował ks. Marek Pieńkowski: – „Dzisiaj pomiędzy godziną 8 a 9 rano zauważono niezwykłe zjawisko na naszym obrazie Najświętszego Serca Pana Jezusa. W ciągu dnia już tego nie było widać. Jutro o tej samej porze sprawdzimy, czy jest to efekt promieni słonecznych, czy też przyczyna była zupełnie inna. Przez wszystkie dotychczasowe lata nikt czegoś podobnego nie spostrzegł”.

W kolejnych dniach sytuacja powtórzyła się. W lewym dolnym rogu obrazu ok. ósmej rano można było zauważyć nieregularny kształt, barwą kojarzący się z płomieniami. Oczywiście skojarzenie jest dość luźne, ale pod informacją od razu pojawił się komentarz, że „piekło już nawet na obrazach daje o sobie znać”. Każdy może to interpretować jak chce, jednak ksiądz M. Pieńkowski studzi emocje oceniając, że raczej nie mamy do czynienia z nadprzyrodzonym zjawiskiem.

Zmianę można zaobserwować przez ok. 15 minut przed 8 rano i 15 minut po. Później jest już normalnie – zauważa ksiądz.

W takim przypadku rozum podpowiada, że jest to po prostu efekt promieni słonecznych przenikających pod określonym kątem przez szyby, co tłumaczyłoby „punktualność” zjawiska. Z drugiej strony, ludzkość od wieków doszukiwała się znaków od Boga w nieoczywistych przedmiotach i sytuacjach…

DP