Normalność w czasie pandemii

Mimo obostrzeń sanitarnych związanych z zagrożeniem wirusem Sars-CoV-2 i prowadzonego remontu siedziby Urząd Gminy w Roźwienicy działa w niemal niezmienionej formie i jest otwarty dla mieszkańców. Zmieniła się za to forma pracy. Zalecany jest kontakt telefoniczny lub z wykorzystaniem poczty elektronicznej, jednak petenci mogą także spotkać się z pracownikami.

 

Urząd od początku pojawienia się wirusa Sars-CoV-2 jest czynny cały czas i nie został zamknięty. Godziny jego funkcjonowania również nie uległy zmianom. Mieszkańcy mogą załatwić wszystkie sprawy urzędowe. Zmieniła się jedynie forma przyjmowania i obsługi interesantów. Przed wybuchem pandemii każdy mógł wejść na teren budynku urzędu kierując się bezpośrednio do poszczególnych referatów by załatwić sprawę. Obecnie, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców i pracowników urzędu przygotowano stanowisko przed sekretariatem. Tam można porozmawiać z pracownikami każdego referatu, a obie strony są oddzielone szybą z „pleksi”. Na miejscu są środki dezynfekcyjne oraz jednorazowe rękawiczki.

Elewacja siedziby Gminy Roźwienica już po części jest gotowa. Budynek będzie bardziej pastelowy.

Płatności

Osoby, które nie przekonały się do płatności internetowych nadal mogą korzystać z kasy urzędu. Wcześniej była ona tak usytuowana, że wpłacający nie musiał wchodzić do budynku. Teraz, ze względu na niesprzyjającą pogodę przeniesiono ją do wewnętrz. Kasa jest na parterze w sąsiedztwie drzwi wejściowych. Można w niej uregulować wszelkie opłaty zarówno gotówką jak i dokonywać płatności kartą. – We wszystkich referatach sprawy załatwiane są na bieżąco. Zwiększyła się ilość kontaktów telefonicznych z urzędem, a także spraw załatwianych poprzez platformę ePUAP, dzięki temu liczba osób odwiedzających urząd zmalała – mówi Tomasz Kotliński, wójt gminy Roźwienica. – Jedną ze zmian jest wystawianie faktur za wodę i ścieki. Do odwołania zawieszone jest spisywanie stanu wodomierzy przez pracownika naszego urzędu, ponieważ na czas pandemii zrezygnowaliśmy ze sprawdzania liczników przez naszych pracowników. Obecnie każdy z właścicieli nieruchomości musi sam spisać licznik i podać go telefonicznie, drogą e-mail czy osobiście podczas wizyty w urzędzie – dodaje wójt. Faktury są rozsyłane do odbiorców, a płatności realizowane zdalnie lub na miejscu w kasie.

Mieszkańcy najczęściej korzystają z kontaktu telefonicznego. Przy odczycie zdarzają się pomyłki, bo nie wszyscy zauważają, że wskazania licznika opatrzone są przecinkiem. W zależności od rodzaju urządzenia pokazuje ono stan z dokładnością do jednego lub dwóch miejsc po przecinku. W takim przypadku odbiorca sprawdza i podaje rzeczywisty odczyt – tłumaczy Anna Bodzioch zajmująca się gospodarką komunalną gminy.

 

Zofia Kociuba, kierownik GOPS w Roźwienicy przyznaje, że pandemia nawarstwiła problemy związane z opieką społeczną.

Pomoc społeczna

Związane z pandemią obostrzenia utrudniły pracę Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. – To specyficzna praca. Korzystający ze świadczeń rodzinnych mają wydzielone miejsce w urzędzie. W utrzymanym w reżimie sanitarnym pomieszczeniu mogą wypełnić wnioski i porozmawiać z pracownikiem. Musimy też dotrzeć do potrzebujących. Do osób starszych, do zmagających się z różnymi problemami. Jeśli sytuacja tego wymaga wyjeżdżamy w teren. Wcześniej umawiamy się z osobami, które chcemy odwiedzić. Podczas takich wyjazdów przestrzegamy zalecanych zasad sanitarnych – tłumaczy Zofia Kociuba, kierownik GOPS w Roźwienicy. – Monitorujemy też rodziny, które mają założone niebieskie karty, czyli takie, gdzie pojawiła się przemoc. Tu problemów jest więcej. Większość takich rodzin nie zgadza się na wizytę pracownika. Korzystamy wtedy z pomocy policji. W kontaktach z potrzebującymi pomocy, szczególnie z mieszkającymi samotnie starszymi osobami pomagają nam sołtysi. To oni są na pierwszej linii. Ludzie to rozumieją i nie stwarzają większych kłopotów, ale razem z pandemią problemów jest więcej – dodaje zapewniając, że jeśli zachodzi potrzeba, to pracownicy jadą w teren. – Taka specyfika – podsumowuje.

Remont zabytkowej siedziby

Pandemia zaburzyła funkcjonowanie urzędu, a kompleksowy remont zabytkowego dworku, w którym mieści się siedziba Urzędu Gminy Roźwienica też przynosi utrudnienia. Tym bardziej, że prace prowadzone są w szerokim zakresie i obejmują modernizację wnętrz oraz odnowienie elewacji. – Remont został podzielony na etapy. Finansujemy go z budżetu gminy wspomagając się wsparciem zewnętrznym. Zabytkowy charakter budynku wymaga konsultacji ze służbami konserwatorskimi. Tak było m.in. z kolorystyką elewacji i odtworzeniem elementów ozdobnych. W podobny sposób będą przygotowane wnętrza – opisuje T. Kotliński. Zakończono już wymianę stolarki i przebudowę centralnego ogrzewania. Pomieszczenia na piętrze zostaną oddane do użytku jeszcze w tym roku. Część elewacji jest już w nowej odsłonie.

Kasę gminną przeniesiono w pobliże wejścia.

Po oddaniu poddasza polepszą się warunki pracy. To ważne, ponieważ gmina nie bazuje na zdalnej pracy. – Większość pracowników jest na miejscu. By efektywnie pracować w domu potrzebne są zintegrowane systemy łączności, a takich większość samorządów nie posiada – wyjaśnia wójt. Podobnie jest z sesjami Rady Gminy. Samorząd nie korzysta ze zdalnej formy, tylko organizuje je w Hali Sportowej Szkoły Podstawowej im. Orląt Lwowskich w Roźwienicy z zastosowaniem pełnego reżimu sanitarnego. – Dyskusja i wymiana zdań jest ważnym elementem sesji. Zachowując zasady niwelujemy możliwość transmisji wirusów i umożliwiamy swobodną dyskusję bez korzystania z łączy, które wymianie zdań nie pomagają – tłumaczy T. Kotliński.

TP