Nieudany mecz w Szczyrku

SIATKÓWKA: Siatkarki Sanu-Pajda nie zaliczą do udanych wyjazdu do Szczyrku. Nasze dziewczyny przegrały ważny w kontekście walki o pierwszą czwórkę mecz. Jarosławianki ustępowały uczennicom z SMS-u przede wszystkim na bloku.

 

SMS PZPS Szczyrk – San-Pajda Jarosław 3:1 (25:16, 25:16, 22:25, 25:20)
SMS PZPS:
  Pierzchała, Borowczak, Piasecka, Łazowska, Czyrniańska, Stambrowska, Łagida, Musiał, Walczak, Dąbrowska
SAN-Pajda: Stepko, Chmielewska, Nowak, Saj, Dąbrowska, Dudek, Murdza, Bagniak, Krysztofiak, Szymańska, Papszun

Gospodynie od początku pojedynku kontrolowały grę. Widać było, że chcą szybko wypracować sobie przewagę i uciec ekipie Sanu-Pajda. Jarosławianki miały kłopoty z przebiciem się przez szczelny blok SMS-u. Dzięki bezpośredniemu zatrzymaniu naszych zawodniczek miejscowe zdobyły aż 17 punktów. Dystans powiększały też za sprawą asów serwisowych. Wysoka wygrana w pierwszym secie trochę uśpiła siatkarki SMS-u, a jarosławianki pobudziła w drugiej partii. Do stanu 16-15 dla Sanu Pajda w tej części spotkanie było wyrównane i pojawiła się nadzieja, na dobry wynik. Jarosławianki jednak niespodziewanie stanęły. Znów zaczęły popełniać proste błędy i tak się pogubiły, że nie zdołały już w tym secie zapunktować. W trzeciej odsłonie meczu podopieczne Piotra Pajdy wzięły się w garść. Wprawdzie początkowo na plusie były zawodniczki ze Szczyrku, które wygrywały 8-4, ale drużyna Sanu-Pajda wreszcie zagrała równo i zdołała złapać kontakt. Niestety wszystkie dobre chwile, jak szybko nadeszły, tak szybko się skończyły. W czwartym secie SMS znowu dominował wykorzystując kolejną serię błędów jarosławianek. Miejscowe utrzymywały kilkupunktowy dystans i na spokoju utrzymały go do ostatniej akcji.