Nadrobiły zaległości. Porażka i dwa zwycięstwa

SIATKÓWKA – I LIGA: Jarosławianki do ligowych zmagań wróciły po blisko półtoramiesięcznej przerwie spowodowanej koronawirusem. Maraton meczowy zaczęły od porażki z Solną Wieliczka, potem było już lepiej. Wygrały w Gliwicach z Politechniką i w Jarosławiu ze SMS Szczyrk.

 

SAN-Pajda Jarosław – 7R Solna Wieliczka 2:3
(25:17, 20:25, 20:25, 25:22, 11:15)

Pojedynek z Solną zaczął się obiecująco. Przy serii Kariny Chmielewskiej gospodynie prowadziły 5:0, ale przyjezdne odpowiedziały skuteczną grą na siatce i zniwelowały przewagę do dwóch punktów 5:7. Potem po serii zagrywek Katarzyny Saj rywalki straciły osiem punktów z rzędu i przegrywały 6:15. Solnej udało się jeszcze trochę nadrobić punktów, ale San-Pajda wygrał pewnie tą partię. Niestety potem w zespole Piotra Pajdy coś się popsuło. Najpierw wynik oscylował wokół remisu 3:3, 4:4. Później wieliczanki prowadziły 8:4 i zaczęły uciekać. Po kontrataku Marceliny Glinieckiej było 21:14 dla przyjezdnych i właściwie nasza drużyna już tylko dograła tego seta. Na dobrą grę jarosławianek liczono w trzeciej partii, ale ta była podobna do drugiej, chociaż tutaj prowadzenie częściej się zmieniało. Po akcjach Łucji Kuiriata zespół gości prowadził 21:16, a gospodynie nie umiały temu zaradzić. W secie czwartym po ataku ze skrzydła Darii Dąbrowskiej jarosławianki prowadziły 5:2. Następnie na plusie była Solna. Dzięki dobrej postawie Katarzyny Saj i Aleksandry Dudek SA-Pajda doprowadził do remisu 14:14. W końcówce było sporo nerwów, ale ostatecznie wiecej szczęścia miał jarosławski team. Decydująca odsłona spotkania zaczęła się od prowadzenia Solnej 5:3. Do remisu doprowadziła Katarzyna Saj, po czym do głosu znowu doszły siatkarki z Wieliczki. Przy serii Angeliki Gajer zbudowały sobie czteropunktową przewagę i nie dały się dogonić.

 

AZS Politechniki Śl. Gliwice – SAN-Pajda Jarosław  0:3
(24:26, 26:28, 15:25)

W pierwszych dwóch setach meczu w Gliwicach grano na przewagi, a szczególnie zacięta była druga odsłona. Jarosławianki wyszły pierwsze na prowadzenie, ale gra toczyła się punkt za punkt. Gdy jednak miejscowe zdołały odskoczyć na 23:17 wydawało się, że nic im nie odbierze już zwycięstwa w tym secie. Tymczasem na zagrywce stanęła Aleksandra Dudek i jarosławianki odrobiły trzy punkty. Za chwilę na tablicy notowano najpierw wynik 24:23 a za moment 24:24. Prawdziwą wojnę nerwów lepiej wytrzymały nasze dziewczyny i mimo nierównej gry zaliczyły pierwszy punkt. Kolejny set wyglądał bardzo podobnie, znowu o wszystkim decydowała końcówka i mocna psychika naszych. Taki obrót sprawy najwyraźniej podłamał siatkarki Politechniki, które w trzeciej partii nie podjęły już walki.

 

SAN-Pajda Jarosław – SMS Szczyrk 3:1 (14:25, 25:19, 26:24, 21:25)

Mecz z SMS Szczyrk ekipa Sanu-Pajda zaczęła dziwne stremowana. W efekcie dała sobie narzuć styl gry uczennic i zamiast kontrolować wydarzenia na parkiecie ścigała przyjezdne na punkty. Pierwszy set był ostatecznie zupełnie nieudany dla naszych siatkarek i wysoko przegrany. W drugim San-Pajda znacznie poprawił atak. Obrona też zaczęła przynosić efekty i stan meczu się wyrównał. W kolejnej odsłonie było dużo walki. Przyjezdne próbowały znowu narzucić swoją dominacje, atak jak w pierwszej części meczu, ale jarosławski zespół był już mocno skoncentrowany. Czwarta partia toczyła się pod dyktando Sanu-Pajda, chociaż w końcówce SMS doprowadził do stanu 20:18 i zrobiło się gorąco. Jarosławianki szybko jednak opanowały sytuację.

 

1 Asotra Płomień Sosnowiec 8 17 22:15 803:775
2 SPS Stal Mielec 8 16 20:12 733:599
3 SMS PZPS Szczyrk 7 15 19:10 655:619
4 UNI Opole 7 15 19:11 654:611
5 7R Solna Wieliczka 8 14 19:16 735:746
6 Częstochowianka Częstochowa 8 13 16:13 657:619
7 Enea Energetyk Poznań 6 10 13:11 536:502
8 KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 9 10 14:21 733:758
9 MKS SAN-Pajda Jarosław 5 9 12:9 470:441
10 NOSiR Świt Nowy Dwór Mazowiecki 7 9 14:17 630:685
11 Grupa Azoty PWSZ Tarnów 6 7 11:13 508:539
12 Karpaty-Karpacka Państwowa Uczelnia Krosno 7 5 8:19 556:618
13 KS Olimpia Jawor 8 1 4:24 518:676