Na granicy paraliżu komunikacyjnego

W czwartek zamknięto ul. Kraszewskiego od strony skrzyżowania z Grunwaldzką i Jana Pawła II. Wyłączono też sygnalizację świetlną na uznawanym za główne w Jarosławiu skrzyżowaniu. Po południu zapadła się nawierzchnia pod TIR-em wyjeżdżającym z galerii od strony Grunwaldzkiej. Samochód zablokował drogę i w obrębie głównej krzyżówki zapanował kompletny chaos. Kierowcy nawracali gdzie popadło. Wymuszali pierwszeństwo chcąc wyjechać z ul. Słowackiego lub w nią wjechać. Można było odnieść wrażenie, że przepisy ruchu drogowego przestały obowiązywać w tej części Jarosławia.

 

Dwie główne drogi w centrum miasta są przebudowywane. Ul. Grunwaldzką i ronda na skrzyżowaniu z Lubelską, Sikorskiego i 3 Maja wykonuje właściciel Galerii Stara Ujeżdżalnia. Ul. Kraszewskiego przebudowuje miasto z dotacyjnym wsparciem. To dobre informacje. Jednak zdarzenie z czwartku ostro pokazało, że przygotowanie do tych prac od strony zapewnienia bezpiecznych i jak najmniej uciążliwych objazdów pozostawia wiele do życzenia. Kierowcy zwracają uwagę na wolną amerykankę powstającą w czasie nasilenia ruchu przy braku sygnalizacji na głównej krzyżówce. – Z podporządkowanej wyjechał mi na czołówkę – przeklinał jeden z kierowców w piątek po południu. – By skręcić z ul. Grunwaldzkiej w Słowackiego trzeba mieć mocne nerwy – dodawał kolejny. Zauważają też, że m.in. na ul. Konfederackiej i Kościuszki pełniących rolę objazdów zamkniętej części ul. Kraszewskiego parkują samochody utrudniając przejazd.

 

Wszystko odbywa się zgodnie z zaopiniowaną przed odpowiednie służby i zatwierdzoną zmianą organizacji ruchu. Formalnie trudno się przyczepić, jednak razem z ogromną grupą kierowców, dziękując za dbałość o stan ulic apelujemy, by zminimalizować komunikacyjny chaos w trakcie modernizacji.

erka