Morsowanie – moda, czy zdrowie?

Morsowanie, czyli zażywanie kąpieli w zimnej wodzie, nie jest niczym nowym. W naszej okolicy znaleźć można osoby, które od dawna w ten sposób dbają o swoje zdrowie. Ostatnio coraz więcej osób próbuje tej aktywności – ale czy każdy może morsować?

 

Jacek Hołub prezesa Stowarzyszenia „Gorące Morsy” z Jarosławia jest zdania, że modzie na morsowanie sprzyja czas pandemii, a dbać w ten sposób o swoje zdrowie może każdy, kto nie ma przeciwwskazań zdrowotnych, np. „sercowcy”.

Wszystko jest w naszej głowie. Trzeba w umiejętny sposób zresetować nasz mózg i przełamać psychiczną barierę. Chcesz być zdrowy, idź do zimnej wody – zachęca J. Hołub dodając, że morsowanie to najlepszy sposób na nabranie odporności i pobudzenie krążenia.

Grupa liczy już 30 osób i ciągle się powiększa.

Jak zacząć?

Prezes jarosławskich morsów swoją przygodę zaczął 8 lat temu przy temperaturze -17 stopni. Według niego, morsowanie najlepiej zacząć jesienią. Stopniowo schładzać się – nawet nie pod prysznicem, ale od razu w zbiorniku wodnym.

Najlepiej w butach piankowych, choć można też na tzw. „żywca”, mocząc ciało do szyi, z rękami pod wodą. Największą frajdę sprawia temperatura otoczenia -10 stopni lub więcej, wtedy woda posiada ok. 2 stopnie na plusie – dodaje J. Hołub.

Nie można też zapominać o bezpieczeństwie, a więc o morsowaniu na sprawdzonym zbiorniku wodnym, w odpowiednim towarzystwie, a w przypadku osób niepełnoletnich – w obecności rodziców lub opiekunów.

 

Dołącz do grupy

Jarosławskie Stowarzyszenie „Gorące Morsy” liczy ponad 30 osób. Spotykają się co niedzielę o 9 rano, na ZEK-u w Radymnie. Morsowanie zawsze poprzedza rozgrzewka.

Wyzwaniem dla nas były wyjazdy w Bieszczady, by połączyć przejście po górach i morsowanie na rzekach oraz odwiedziny u innych grup. Od kilku lat Morsy z Jarosławia wspierają też Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy organizując morsowanie w basenach przeciwpożarowych. 14 lutego odbędzie się natomiast kolejna cykliczna impreza pt. „Poznaj swoją Walentynkę” – mówi prezes jarosławskiej grupy zapraszając do dołączenia do „Gorących Morsów”.

 

DP/fot. Arch. org.