MOPS już tu nie wróci, a budynek popada w ruinę!

To już ponad siedem lat, odkąd budynek przy ul. Poniatowskiego 57, w którym niegdyś mieściła się siedziba Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej stoi pusty. Czy kiedykolwiek zostanie on odremontowany i na nowo zagospodarowany?

 

– Chciałbym zwrócić uwagę na budynek, w którym niegdyś mieściła się siedziba MOPS. Obiekt ten został chyba zapomniany. Od lat stoi pusty. Osoby bezdomne, które kręcą się po okolicy wnet go ogołocą, z czego tylko się da, jeśli już tego nie zrobiły. Dlaczego nikt się tym nie zainteresuje? – pyta mieszkający w okolicy pan Tadeusz.

Mężczyzna przypomina, że swego czasu miasto planowało go wyremontować z przeznaczeniem na mieszkania socjalne, ale nic nie zostało zrobione. Budynek stoi i niszczeje.

W styczniu przyszłego roku minie osiem lat, odkąd siedziba Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przeniesiona została do budynku dworca PKP przy ul. Słowackiego 34. Przypomnijmy, że przeniesienie jednostki do zmodernizowanego obiektu dworca poprzedziły wielomiesięczne negocjacje poprzedniego burmistrza Waldemara Palucha z przedstawicielami PKP oraz trwające blisko rok prace adaptacyjne. Po przeprowadzce siedziba MOPS niemal podwoiła swoją przestrzeń. W budynku przy ul. Poniatowskiego 57 MOPS zajmował ponad 400 m² powierzchni. W nowej lokalizacji wszystkie wydziały, sala konferencyjna i archiwum zostały rozlokowane na powierzchni ponad 700 m². Obiekt posiada również windę i jest przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Nic zatem nie wskazuje na to, by jednostka miała kiedykolwiek wrócić do poprzedniej siedziby. Jaki więc los czeka budynek przy ul. Poniatowskiego 57? Czy będzie on niszczał do czasu aż zainteresuje się nim jakiś deweloper, który zechce go wyburzyć? A może znajdą się środki, które pozwolą na jego remont i nowe zagospodarowanie?

EK