Mniej pożarów sadzy w kominie niż przed laty

Pożary sadzy w kominach podczas sezonu grzewczego to jedne z częstszych zdarzeń, do jakich dysponowane są zastępy strażaków. Niemniej jednak jest ich mniej niż w latach ubiegłych.

 

W środę, 12 stycznia strażacy zostali zadysponowani do pożaru sadzy w kominie w miejscowości Czerniawka. Ich działania polegały na wygarnięciu materiału palnego z pieca oraz wyczyszczeniu przewodu kominowego. W akcji brało udział 3 zastępy straży pożarnej. W niedzielę, 9 stycznia strażacy zostali zadysponowani do pożaru sadzy w kominie w miejscowości Gorliczyna. Do pożaru również wyjechały 3 zastępy. Z kolei w sobotę, 8 stycznia strażacy zostali wezwani do pożaru dachu w kamienicy przy ul. Pełkińskiej w Jarosławiu, gdzie po przyjeździe na miejsce pierwszych zastępów okazało się, że zgłoszenie było fałszywe, a zadymienie pochodzi z nieszczelnego przewodu kominowego i cofnięcia się dymu do wnętrza budynku. Ich działania polegały na oddymieniu kamienicy oraz pomiarze stężenia gazów niebezpiecznych. W żadnym z powyższych zdarzeń nikt nie ucierpiał. Są to jednak tylko nieliczne przykłady sytuacji, które mogły mieć poważne konsekwencje. Niemniej jednak do pożarów sadzy w kominie dochodzi już znacznie rzadziej niż to miało miejsce w latach ubiegłych. Wynika to m.in. z tego, że coraz więcej osób decyduje się nowoczesne, ekologiczne źródła ogrzewania.

– W tym sezonie grzewczym na terenie powiatu jarosławskiego odnotowano 12 zdarzeń związanych z pożarami sadzy w kominie. Do 4 z nich doszło w styczniu – mówi bryg. Waldemar Czernysz, rzecznik prasowy KP PSP w Jarosławiu.

– Na terenie powiatu przeworskiego w tym sezonie grzewczym odnotowano 17 tego typu zdarzeń, z czego 3 miały miejsce w tym roku – mówi bryg. Tomasz Dzień, rzecznik prasowy KP PSP w Jarosławiu.

Strażacy zwracają uwagę, że do pożarów sadzy w kominie dochodzi najczęściej wskutek zaniedbań właścicieli. Podstawowym i najważniejszym błędem jest brak czyszczenia przewodów dymowych oraz palenie w piecu śmieciami i mokrym drewnem.

Ilość pożarów sadzy w kominie związana jest także ze spadkiem temperatury na zewnątrz. W momencie, gdy ludzie intensywniej palą w piecu, częściej dochodzi też do tego typu sytuacji. Strażacy nie wykluczają, że wraz ze spadkiem temperatur ilość pożarów sadzy może wzrosnąć.

Informacje na temat tego, jak palić w kotłach na paliwo stałe w sposób czysty, ekologiczny i tani nie doprowadzając przy tym do zanieczyszczenia przewodu kominowego, można znaleźć na stronie internetowej: czysteogrzewanie.pl

 

EK, fot. osp