Ktoś truje drzewo na Starym Cmentarzu

Ktoś podtruwa lipę na Starym Cmentarzu w Przeworsku. Na pniu drzewa widoczne są nawiercenia, w które wlewana jest szkodliwa substancja powodująca jego obumieranie – twierdzi Podkarpacki Wojewódzki Konserwator Zabytków w Przemyślu. Urząd Miasta odpowiadając na sygnały mieszkańców stara się o wydanie zgody na wycinkę, na to jednak nie zgadza się konserwator.

 

W poniedziałek (7 czerwca) od lipy rosnącej na Starym Cmentarzu odłamała się odnoga. Ponad dwumetrowa gałąź upadła na nagrobek i narobiła niemałego bałaganu. Na szczęście w chwili zdarzenia w okolicy nie było nikogo. Właściciel nagrobka twierdzi, że drzewo uschło i powinno zostać wycięte, ponieważ stanowi zagrożenie. Niejednokrotnie interweniował w tej sprawie.

– Jeśli ktoś się tym nie zajmie, dojdzie do nieszczęścia. To drzewo stanowi zagrożenie dla osób odwiedzających cmentarz, tym bardziej że znajduje się niemal przy głównej alei.   W dzień, kiedy odłamała się ta odnoga, nie było nawet wiatru. Trudno powiedzieć jakby się to skończyło, gdyby w tym miejscu ktoś stał – mówi właściciel nagrobka.

W sprawie opisanej przez naszego Czytelnika skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta Przeworska. Jak się okazuje miasto już w ubiegłym roku podejmowało działania w tej sprawie. W lipcu ubiegłego roku Burmistrz Miasta Przeworska wystąpił do Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z/s w Przemyślu o wydanie zezwolenia na usunięcie przedmiotowego drzewa (lipa drobnolistna o obw. pnia 252 cm).Decyzja była jednak odmowna.

– W październiku 2020 r. konserwator wydał decyzję administracyjną, w której nie pozwolił na usunięcie przedmiotowego drzewa, ponadto stwierdził podczas oględzin, że drzewo zamiera na skutek zamierzonego działania nieznanych sprawców, ponieważ na pniu drzewa zauważono nawiercenia, w które wlewana jest substancja zatruwająca i powodująca obumieranie drzewa – wyjaśnia Agnieszka Zakrzewska, sekretarz Miasta Przeworska.

Urząd Miasta czyni starania, aby lipa została wycięta. Będzie to jednak dopiero możliwe, po uzyskaniu pozytywnej decyzji Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że do tego czasu nie dojdzie do jakiegoś nieszczęścia.

 

EK