Każdy może ufundować posiłek

Aby pomóc, wystarczą dobre chęci i 5 lub niecałe 20 zł. Tyle bowiem potrzeba, by ufundować obiad, kawę bądź herbatę osobie, która znajduje się w ciężkiej sytuacji finansowej. Końcem lutego w Jarosławiu ruszyła akcja „Zawieszone obiady”.

 

„Zawieszone obiady” to akcja-reakcja właścicieli polskich lokali na zwiększającą się inflację oraz coraz to trudniejszą sytuację finansową Polaków. Polega ona na tym, że chętne do tego osoby mogą ufundować obiad komuś, kto nie zawsze ma możliwość zjedzenia ciepłego posiłku. Akcja powstała z myślą o seniorach.

„Zawieszenie obiadu” to nic innego jak opłacenie go dla innej osoby. Klienci restauracji wyrównując swój rachunek, mają możliwość zapłaty za kawę/herbatę bądź dodatkowy obiad, który później otrzyma osoba potrzebująca. Nadpłacone paragony w postaci bonów wieszane są na tablicy informacyjnej w restauracji. Osoby, które chciałyby skorzystać z tej akcji, muszą przyjść do lokalu, zdjąć z tablicy zawieszony bon i dać go obsłudze, która w zamian za niego wyda serwowany tego dnia posiłek.

Tego typu akcje zapoczątkowane zostały we Włoszech. Od około pół roku działają także na Podkarpaciu. Głównym pomysłodawcą tego przedsięwzięcia jest Tomasz Friendlander z Fundacji Street Autonomy.

– Pierwszym punktem był Rzeszów, gdzie fajnie się to sprawdziło. Obecnie akcja „Zawieszone obiady” prowadzona jest w pięciu miastach – mówi T. Friendlander.

Można je już spotkać także w Jaśle, Krośnie, Sanoku, no i oczywiście w Jarosławiu. Restauracją, która zdecydowała się na takie rozwiązanie jest „Garnizon Smaków”, mieszczący się przy ul. Grunwaldzkiej 9. Skąd wziął się pomysł zorganizowania takiej akcji w Jarosławiu, opowiedział nam Hubert Hołowaty, właściciel restauracji.

– O akcji dowiedziałem się od Kamili, która mieszka w Rzeszowie i pracuje dla naszej firmy. Właśnie w Rzeszowie „zawieszone obiady” działają już od jakiegoś czasu. Pomyślała, że moglibyśmy to zrobić także w naszej restauracji. Nie musieliśmy się zastanawiać – pomysł wprowadziliśmy w przeciągu dwóch dni, wspólnie z organizatorem tej akcji z Rzeszowa – opowiada.

 

Dla kogo taka akcja?

Akcja kierowana jest do seniorów. Z „Zawieszonych obiadów” może skorzystać każdy, kto o niej słyszał.

– Wystarczy wejść do naszego Bistro i poprosić o zestaw obiadowy lub herbatę, za które wcześniej ktoś zapłacił. Bony za zapłacone zestawy wiszą na tablicy, gotowe do realizacji – mówi H. Hołowaty.

Osobom, które korzystają z zawieszonych na tablicy bonów, wydawane są codzienne Zestawy Dnia, czyli takie, na jakie każdego dnia decyduje się wielu klientów.

Właściciel restauracji zapytany o to, dlaczego zdecydował się na udział w tym projekcie, odpowiada:

– To naturalne dla nas, często to robimy – pomagamy. Mamy poczucie obowiązku i pomimo tego, że każdego dnia cała nasza firma przygotowuje posiłki dla około 4 tys. osób, wiemy, że nie wszyscy mogą sobie na nie pozwolić – wyjaśnia.

 

Akcję można też wesprzeć poprzez zrzutkę

Dla osób, które nie zawsze mogą zjawić się osobiście w restauracji, by opłacić komuś ciepły posiłek, a chciały by to zrobić, uruchomiona została zbiórka na ten cel. Znajduje się ona pod linkiem: https://zrzutka.pl/8bukz5…

– Kupując „zawieszony obiad” stajesz się niejako darczyńcą posiłku dla seniora lub osoby, która znalazła się w trudnej sytuacji materialnej i to właśnie dzięki Tobie ktoś będzie mógł zjeść ciepły posiłek! – mówią organizatorzy tego przedsięwzięcia, zachęcając wszystkich do udziału w akcji.

EK