Kapliczka Matki Bożej Niepokalanie Poczętej w Dębowie

Kapliczka Matki Bożej Niepokalanie Poczętej znajduje się przy głównej drodze, na prywatnej posesji Krystyny Kruk, obok miejscowego kościoła.

 

Jest to murowana i otynkowana kapliczka zbudowana na planie prostokąta. W dolnej części od frontu mieści się pusta płycina. Powyżej w głównej jej części jest przeszklona wnęka, gdzie ustawiona jest figura Matki Bożej Niepokalanej. Otoczona jest kolorowymi kwiatami. Betonowy dach kapliczki zwieńczony jest łacińskim krzyżem. Powstała w czasach głębokiego PRL. Historia tej dębowskiej kapliczki związana jest z inną pochodzącą jeszcze z czasów zaborów, która stała również na tej posesji. – W XIX wieku, zapewne w drugiej połowie, została wybudowana tu kapliczka. Ufundowała ją rodzina, której zmarło troje dzieci: Jan, Maria i Antoni. W jej wnetrzu umieszczone były cztery świątki. Była Matka Boża w centralnym miejscu, przed nią Chrystus Frasobliwy, a po bokach św. Jan Chrzciciel i św. Antoni. Pamiętam, że w dolnej części kapliczki był gwoździk. W miesiącu maju, gdy odprawiano przy niej majówki wieszało się na nim latarnię, by prowadząca dobrze widziała wieczorem teksty do śpiewania. Przychodziło tutaj nawet pół wsi. Pewnego razu przez wioskę przeszedł huragan. Na kapliczkę wywrócił się rosnący obok orzech i ją zdewastował. Mój tato Jan Uberman postanowił wybudować nową kapliczkę. Było to w 1961 roku. Budowano ją potajemnie w nocy, bo takie były wtedy czasy. Rano już była milicja i spisywała protokół. Na szczęście nie doszło do rozbiórki nowej kapliczki i tak jest do dzisiaj – mówi Krystyna Kruk, mieszkanka Dębowa.

Powstała w PRL kapliczka upamiętnia swoją poprzedniczkę, która powstała po rodzinnej tragedii. Tworzy również swoją historię, wzbogacając historię całej wioski.

 

Marcin Sobczak