Sytuacja związana z wodą, z jaką mieszkańcy Jarosławia zmagali się w ostatnim czasie spowodowała, że wiele osób zaczęło się zastanawiać, czy w przestrzeni publiczne są jeszcze jakieś czynne studnie. Okazuje się, że jest ich siedem. Co prawda pić z nich nie można, ale w niektórych sytuacjach mogą się one przydać.
Studnie publiczne należące do Miasta Jarosławia znaleźć można przy ul. Dolnoleżajskiej (na terenie Szkoły Podstawowej nr 7), ul. Grottgera (przy nieruchomości nr 60), ul. Gębarowicza (na terenie os. Kombatantów 3), ul. Traugutta (przy nieruchomości nr 35), ul. Strzeleckiego (na terenie Małego Rynku), ul. Szczepańskiego (na terenie Ogródka Jordanowskiego) oraz os. Kopernika (przy bloku nr 1).
– Zwracamy uwagę, że woda z tych studni może być wykorzystywana jedynie do celów gospodarczych i nie nadaje się do spożycia przez ludzi. Wynika to z faktu, że jakość wody z tych studni nie spełnia kryteriów przydatności do picia – przypomina Urząd Miasta Jarosławia.
Studnie są likwidowane
Kryzys wodny, z którym mieszkańcy Jarosławia borykali się w połowie października spowodował, że wiele osób zaczęło poszukiwać studni, które kiedyś znajdowały się w ich najbliższej okolicy. Niestety wiele z nich zostało zlikwidowanych. Niektóre przepadły bez śladu, jak chociażby studnia, która znajdowała się nieopodal kamienicy Rynek 6. Temat ten został poruszony m.in. na ostatniej sesji Rady Miasta Jarosława. Jak się okazuje, studnia ta została zasypana, pomimo że znajdowała się ona na obszarze zabytkowym. – Sprawę tę będziemy wyjaśniać – zapewniał podczas ostatnich obrad burmistrz Marcin Nazarewicz.
EK
Studnia na terenie Małego Rynku.