Figura Matki Bożej przy szkole podstawowej w Kańczudze

Przy ul. Szkolnej w Kańczudze znajduje się interesująca, przedwojenna figura Matki Bożej.  Stoi na postumencie, który przylega do elewacji budynku Szkoły Podstawowej im. Króla Jana III Sobieskiego. Obiekt umieszczony jest między oknami. Otoczony jest metalowym ogrodzeniem, a od góry chroni go daszek. Na ogrodzeniu nie brakuje pięknych, żywych i sztucznych kwiatów. Podejście do figury wyłożone jest kostką brukową, a po dwóch stronach rosną krzewy i drzewka ozdobne. Umiejscowienie figury przy budynku szkoły nie jest przypadkowe. Z jej powstaniem związany jest pewien przekaz. – Według przekazu figurę tę ufundował dyrektor szkoły podstawowej, Jan Banaś, który brał udział w wojnie (z bolszewikami). Stracił nogę ale przeżył. Ufundował figurę jako wotum dziękczynne, za to że ocalał – mówi Janina Burzyńska, żona jednego z dyrektorów tej szkoły podstawowej.  Figurę Matki Bożej wykonał miejscowy artysta. – Zrobił ją mój dziadek, który nazywał się Jan Szymkiewicz. Urodził się w 1870 roku, a zmarł w 1930 roku. Był rzeźbiarzem, studiował we Lwowie – mówi Jan Szymkiewicz, mieszkaniec Kańczugi. To cenna informacja, ponieważ pozwala stwierdzić, że obiekt powstał w latach dwudziestych ubiegłego wieku, najpóźniej w roku śmierci kańczuckiego artysty. Pierwotnie, po bokach figury, w miejscach gdzie obecnie znajdują się okna, były drzwi wejściowe do szkoły. Figura pomiędzy nimi wyglądała więc bardzo oryginalnie. Przetrwała okres II wojny światowej w nienaruszonym stanie. – W czasie II wojny światowej na terenie budynku szkoły stacjonowały wojska niemieckie, ale jej nie zniszczyły – mówi Maria Kędzior, miejscowa nauczycielka historii. Figura przetrwała również okres komunizmu, chociaż dyrektorowi szkoły Emilowi Burzyńskiemu kazano ją usunąć. Dzisiaj figura Matki Bożej przy szkole podstawowej otoczona jest opieką miejscowych. Zawsze można zobaczyć przy niej świeże, kolorowe kwiaty.

 

Marcin Sobczak