„Nie opuszczaj nas Maryjo, ratuj nas w każdej potrzebie, a po zejściu z tego świata byśmy byli z Tobą w niebie”
Ten fragment pieśni autorstwa Genowefy Pelc z Hadel Kańczuckich doskonale oddaje podejście miejscowej ludności do kultu Maryi. Jak przed wiekami tak i teraz chcą by Matka Boża była obecna w ich życiu. Figura Matki Bożej w Hadlach Kańczuckich znajduje się przy głównej drodze z Przeworska do Dynowa. Stoi na cokole pośród barwnych kwiatów. Wzrok skierowany jest ku niebu, a na ręce przewieszony jest różaniec. Jej złożone ręce symbolizują zanurzenie w modlitwie. Na postumencie pod stopami Maryi wyryty jest napis „Jam jest Niepokalane Poczęcie”. Figura otoczona jest metalowym ogrodzeniem.
Opisywaną figurę Matki Bożej postawiono w tym miejscu w czasach II Rzeczypospolitej. Wcześniej była tutaj choć nie dokładnie w tym samym miejscu figura Bożej Rodzicielki nazwanej Matką Bożą od gradobicia. – Były takie czasy, że grady wybijały zboże i stojącą tu figurę przeniesiono na górkę, w pola. Tam chroniła przyszłe plony. Tutaj postanowiono postawić nową figurę. Rodzina Pelców podzieliła się tym terenem i został kawałek nazwany „Kopanie”. Na tymże „Kopaniu” w dolince postawili figurę Matki Bożej. Co ciekawe pojechali po nią końmi aż do Lwowa. – mówi pani Genowefa.
Życie nie lubi próżni. W Hadlach Kańczuckich przeniesioną figurę zastąpiła kolejna. Tym samym tworząc dalszy ciąg historii tego miejsca i całej miejscowości.
Świadczy ona o zawierzeniu Maryi swojego losu, głębokiej wierze i nadziei.
Marcin Sobczak