Dejavu

Warto brać pod uwagę przemyślenia pokoleń. Szczególnie w czasach, gdy historia współczesna okazuje się być najbardziej zmienna ze wszystkich nauk,. One się sprawdzały przez wieki, a patrząc, co działo się i dzieje, coraz częściej przychodzi myśl, że już to kiedyś było.

 

Kiedyś śpiewano: – „Zbudujemy nową Polskę, zbudujemy taki świat, w którym wszystko będzie lepsze, w którym nowy będzie ład”. Piosenka powstała w czasach uznanych dzisiaj za złe. Straciła popularność po upadku budowania tego, co niosła w treści. Przyroda jednak bazuje na stabilizacji i chociaż tamto lepsze nijak ma się do dzisiejszego dobra, nadzieje na nowy świat są takie same.

Na szczęście powodów do smutku nie ma. Choćby dlatego, że jesteśmy coraz bogatsi, a sprawiedliwość społeczna mówi, że zamożni muszą płacić większe podatki. Ta nadwyżka daje nadzieję biedniejszym i konkretne zyski majętnym ponad ludzkie pojęcie. Kiedyś, bardzo dawno temu, określenie bogaty kojarzyło się z czymś dobrym. Dziś z reguły jest odwrotnie. Filozof chiński Konfucjusz powiedział, że w kraju dobrze rządzonym wstyd być biednym, a w kraju źle rządzonym wstyd być bogatym. Azjatyckie przemyślenia nie muszą do nas trafiać. Im wystarczy, że się u nich zaopatrujemy i stają się dzięki temu bogatsi. Nie wiemy, czy się tego wstydzą, ale to inna kultura, więc myślenie też odrębne. My mamy swoją historię. Od kilku pokoleń podnosimy się z kolan i już nabraliśmy wprawy. Trudno powiedzieć kiedy się wyprostujemy, ale światełko w tunelu widać, bo ceny już z klęczek wstały i w gwiazdy zaczynają spoglądać.

Wirus powoli odpuszcza. Do maseczek przyzwyczailiśmy się i mimo tego, że już na ulicy nie trzeba ich zakładać wielu je nosi. Ma być kolejna fala, ale nikt nie wie kiedy. Wiadomo natomiast, że naród niezbyt chętny do szczepienia. Zasypywani wykluczającymi się nawzajem informacjami ludzie pogubili się i już nawet sobie nie wierzą. Pozostała tylko wiara w obietnice. Wszystko się zmienia. Można zauważyć, że w dobie globalnego ocieplenia ludzki świat jest coraz zimniejszy.

Roman Kijanka