Każdy człowiek potrafi wyobrazić sobie wielowymiarowy świat, ale nie zawsze wierzy w jego istnienie. Pytanie o istnienie innych wymiarów naszej rzeczywistości wydaje się nierozstrzygnięte. Nie tylko naukowcy, ale zwykli ludzie zastanawiają się nad tym, czy istnieje jeszcze inna, może równoległa rzeczywistość.
Choć wiele osób postrzega te kwestie z pewnym dystansem to jednak chyba chcemy wierzyć, że funkcjonują inne choćby pozamaterialne wymiary, które będziemy chcieli kiedyś poznać. Dopiero dowody na ich istnienie a nie tylko przypuszczenia spowodowałyby poczucie spokoju. Do tych kwestii nawiązuje książka „Dziewczyna w różowych skarpetach” Justyny Bordzio. Autorka pokazuje jak dwie pozornie odległe historie wcale nie muszą być odległe. Książka trzyma w napięciu do ostatniej kartki. To idealna lektura dla miłośników książek o podróżach czasie.
„Dziewczyna w różowych skarpetach” jest opowiadaniem rozgrywanym w jednej z europejskich stolic. To opowieść o dwóch przestrzeniach i jednej bohaterce. Historia o dwóch odmiennych światach, która pozwala nieco inaczej spojrzeć na czas i przestrzeń. Okazuje się, że można przebywać jednocześnie w dwóch miejscach.