Co z Centrum Przesiadkowym?

Zapowiadana już od jakiegoś czasu jedna z większych inwestycji, która ma za zadanie poprawić komfort pasażerów oraz podnieść jakość świadczonych usług przewozowych w obrębie Jarosławia i okolic być może wkrótce się ziści. Miasto podjęło bowiem kolejne kroki mające na celu utworzenie Centrum Przesiadkowego.

 

O budowie Centrum Przesiadkowego w Jarosławiu słychać już od co najmniej kilku lat. Nikt jednak tak do końca nie jest w stanie jeszcze powiedzieć, jak będzie ono wyglądało. Zamysł jest taki, aby w sąsiedztwie nowoczesnego dworca PKP oraz oddanego niedawno do użytku Centrum Dworcowego PKS powstało jeszcze Centrum Przesiadkowe, które już ostatecznie kompleksowo rozwiązałoby problem przesiadek pomiędzy różnego rodzaju środkami transportu.

Centrum Przesiadkowe, o którym zrobiło się głośno w momencie powstawania Centrum Dworcowego, planowane jest nieopodal dworca kolejowego od strony Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Ma ono zostać ulokowane na trenach, które niegdyś po części należały do PKP. Przeszło rok temu na naszych łamach informowaliśmy, że miasto przejmuje tereny pod tę inwestycję. Przypomnijmy, że problem stanowiła wówczas jedna z działek, która była strategiczna zarówno dla miasta, jak i PKP. Burmistrz Waldemar Paluch informował wtedy, że udało się pozyskać niezbędną zgodę Ministra Infrastruktury i Głównego Prezesa PKP, dzięki której możliwy miał być podział działek, a w późniejszym czasie przejęcie i wykup tego terenu. Nikt wtedy jednak nie był w stanie określić, ile to wszystko potrwa, dlatego też po upływie roku postanowiliśmy sprawdzić, jak się sprawy mają. Okazało się, że coś się dzieje. Dorota Wilk, p.o. rzecznik prasowy Burmistrza Miasta Jarosławia poinformowała, że zgodnie z harmonogramem projektu „JarosLove – z miłości do ludzi” realizacja z zakresu utworzenia Centrum Przesiadkowego planowana jest w okresie od I kwartału 2022 r. do II kwartału 2024 r.

– Obecnie trwa procedura wyboru wykonawcy Programu Funkcjonalno-Użytkowego na część Centrum związaną z wykonaniem wiaty z zielonym dachem nad Centrum Przesiadkowym przed dworcem PKP. Zadaniem wykonawcy będzie opracowanie dokumentacji, w tym wizualizacji, co jest niezbędne do późniejszego zlecenia wykonania projektu i samego centrum – wyjaśnia D. Wilk.

 

Skąd na to pieniądze?

Nie ulega wątpliwości, że przedstawiona przez Władze Miasta Jarosławia koncepcja utworzenia Centrum Przesiadkowego wymaga podjęcia nie tylko szeregu działań, ale i przeznaczenia na ten cel niemałych nakładów finansowych. Sytuację związaną z budową Centrum Przesiadkowego na pewno polepszyło pozyskanie środków z funduszy norweskich, które umożliwią realizację projektu „JarosLove – z miłości do ludzi”. Przypomnijmy, że projekt ten zakłada m.in. zakup autobusu niskoemisyjnego oraz stworzenie Centrum Przesiadkowego, na którym ma się pojawić wiata z zielonym dachem. W ramach projektu ma powstać także zaplecze techniczne obsługi autobusów. Zaadaptowane zostaną pomieszczenia na siedzibę MZK oraz utwardzone miejsca postojowe. Jednak o tym, jak to wszystko będzie ostatecznie wyglądało i co tak naprawdę zostanie zrobione, zapewne przekonamy się dopiero w ciągu kolejnych lat. Bowiem nie zawsze opracowanie projektu idzie w parze z jego realizacją. Czasami realizacja inwestycji trwa latami. Przykładem może być, chociażby rewitalizacja jarosławskiego rynku. Projekt, który powstał za poprzedniego burmistrza, realizowany jest dopiero teraz.

Niemniej jednak w opinii niektórych osób Centrum Przesiadkowe mogłoby już dawno powstać, gdyby tylko władze miasta dogadały się z władzami powiatu. Przypomnijmy, że kilka lat wstecz starostwo wybudowało „swój” dworzec, a cześć jego powierzchni przeznaczone zostało na sklepy. Mieszkańcy Jarosławia twierdzą, że inwestycje te można było połączyć. Na to jest już jednak za późno.

Nie ulega wątpliwości, że jeśli Centrum Przesiadkowe faktycznie powstanie, to przyczyni się ono do poprawy komfortu podróżnych. Wówczas przesiadanie się pomiędzy jednym środkiem transportu a drugim nie będzie aż tak problematyczne, ponieważ wszystko znajdować się będzie w jednym miejscu. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że kursy też będą też choć trochę zsynchronizowane.

 

 

EK