Ciężarowy man zapalił się podczas jazdy

Do aresztu trafił 39-letni obywatel Ukrainy, który miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Pojazd, którym kierował uległ całkowitemu spaleniu.

 

We wtorek, 7 maja, po godz. 19, dyżurny jarosławskiej komendy przyjął zgłoszenie, że na MOP Zamiechów jedzie pojazd ciężarowy z paląca się plandeką. Na miejsce zostali skierowani policjanci w komisariatu w Radymnie.

– W trakcie dojazdu we wskazane miejsce, na autostradzie A4, funkcjonariusze zauważyli ślady hamowania na jezdni oraz tlące się elementy gum z opon. Na parkingu MOP Zamiechów funkcjonariusze zastali płonący zestaw ciężarowy oraz biegającego wokół pojazdu mężczyznę. Policjanci odciągnęli go na bezpieczną odległość. Mężczyzna miał bełkotliwą mowę oraz problemy z utrzymaniem równowagi. W trakcie legitymowania mundurowi wyczuli od niego alkohol – informuje KPP w Jarosławiu.

Wezwani na miejsce strażacy ugasili pożar. Ciągnik siodłowy marki Man z naczepą uległ całkowitemu spaleniu. Wartość strat została oszacowana na kwotę 500 tys. zł

Funkcjonariusze poddali 39-letniego obywatela Ukrainy badaniu na zawartość alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny tego zdarzenia.

 

EK