Mieszkańcy bloku przy ulicy Jagiellońskiej 3 w Przeworsku od kilu lat muszą „walczyć” z urzędem miasta. – Burmistrz Leszek Kisiel nie jest zainteresowany naszą sprawą, nie szuka kompromisu, można powiedzieć, że utrudnia nam życie – mówią. W akcie desperacji, na ścianie bloku znajdującym się w ścisłym, centrum miasta wywiesili transparent. – Burmistrzu nie ograniczaj, stwórz przestrzeń dla nas. Nie sprzedawaj naszego spokoju. Śmietnik, parking, balkony, wejścia do mieszkań – można przeczytać na budynku.
Transparent na budynku Wspólnoty Mieszkaniowej Jagiellońska 3 pojawił się całkiem niedawno, ale jak się okazuje, sprawa ciągnie się już od dłuższego czasu. – Nawet nie wiem kiedy to się zaczęło, mówi starsza pani wychodząca z klatki bloku. Mamy pretensje do burmistrza, bo on nie chce nic z tym zrobić – podkreśla. Przechodzący obok z zakupami inny mieszkaniec budynku słysząc naszą rozmowę zatrzymuje się na chwilę i dołącza do dyskusji – To jest skandal, że my mieszkańcy, nie możemy decydować o lokalach, które są naszą własnością. Chcielibyśmy mieć balkony, normalny parking pod blokiem, nie mówiąc już o śmietniku. Czy to taka abstrakcja? – pyta i dodaje przy tym, że wiele osób z bloku po prostu obawia się mówić o tym głośno. – Przeworsk to małe miasteczko, tutaj wiele osób jest ze sobą powiązanych. Ludzie lub ich rodziny pracują w jednostkach podległych burmistrzowi, wiadomo, jak to by się skończyło – kwituje.
O co chodzi
Ponieważ sprawa ciągnie się od dłuższego czasu, to jest już trochę zawiła, ale w skrócie wygląda następująco. – Zaczynając od budowy balkonów, to blisko 6 lat temu wystąpiliśmy o decyzję o warunkach zabudowy, która jest wymagana. Burmistrz nam jej odmówił, a my odwołaliśmy się do sądu, który uznał, że brak decyzji był złamaniem prawa i zobowiązał włodarza naszego miasta do jej wydania. Tyle, że minęło od tego sporo czasu i koszt ich wykonania wzrósł niemalże dwukrotnie, co przerasta możliwości finansowe naszych mieszkańców. Dodam przy tym, że z technicznego punktu widzenia budowa balkonów jest możliwa. Miałyby być to konstrukcje lekkie, podwieszane. – tłumaczy Janusz Para, zarządca budynku przy ulicy Jagiellońskiej 3. Dodatkowo pojawił się kolejny problem, bo gdy burmistrz decyzję już wydał, to równocześnie nie dał zgody na wejście na budowę, ponieważ działka okalająca cały budynek należy do miasta. – W efekcie nie możemy teraz uzyskać pozwolenia na budowę – kontynuuje zarządca budynku. Koło się więc zamyka, bo mieszkańcy bloku jak nie mogli, tak nadal nie mogą zrealizować swojej wymarzonej inwestycji. – Dostaliśmy informację, że możemy sobie kupić działkę od strony balkonów, dlaczego nie całą? To raz, a dwa za co mamy ją kupić? – opowiada jeden z lokatorów bloku. – Faktycznie, tak jest. Władze miasta twierdzą, że nie mogą sprzedać całości tej działki, ponieważ od strony klatek jest droga i chodnik, które mają służyć wszystkim. Co ciekawe, kasa na materiały potrzebne do remontu tego chodnika poszła z kieszeni mieszkańców i to już miasta nie interesuje – mówi J. Para. Do tego wszystkiego sporną sprawą jest też parking, który był usytuowany wzdłuż bloku oraz śmietnik. – W przypadku parkingu, rzeczywiście można powiedzieć już, że był, ponieważ miasto, a konkretnie mówiąc podległy mu TBS sprzedał ten teren znajdującej się obok Spółdzielni, a co do śmietnika, który przez cały czas utrzymywaliśmy i remontowaliśmy, to nawet trudno o komentarz. Pod koniec roku 2022 TBS rozwiązał z nami umowę, na co się nie zgodziliśmy, wiec założono nam sprawę w sądzie, bo TBS chce śmietnik usunąć, a burmistrz uznał, że o jego nowej lokalizacji ma zdecydować zarządca obiektu i do tematu się nie wtrąca. Zmuszeni jesteśmy więc w trakcie zakupu tej działki od TBS-u za kredyt bankowy – tłumaczy J. Para.
Odpowiedzi nie ma
Próbowaliśmy dowiedzieć się jak ten temat wygląda z drugiej strony. Władze miasta Przeworska zapytaliśmy o wspomniany transparent, prosząc o komentarz. Chcieliśmy, by burmistrz ustosunkował się do problemu mieszkańców i zarzutów, które kierują. Niestety odzewu nie było. Przypomnijmy, że gromadzenie informacji przez prasę, w tym kierowanie pytań do urzędów, jest jednym z kluczowych elementów pracy dziennikarskiej i podlega ochronie prawnej. Zgodnie z prawem prasowym organy państwowe mają obowiązek stwarzać prasie warunki niezbędne do wykonywania jej funkcji, w tym w szczególności mają obowiązek udzielania odpowiedzi na przekazaną im krytykę prasową, w tym pytania, bez zbędnej zwłoki.
TS