Będzie jeszcze weselej

Rząd zaleca, by chałupy przed zimą ogacić. Chrustu nanieść, póki jeszcze można go w lesie znaleźć. Warto też zaopatrzyć się w naftę, bo z prądem może być rożnie. Zapobiegliwi gromadzą zapasy cukru. Drożdże magazynowali wcześniej. Inflacja, która już zżarła jedną piątą naszych pieniędzy, nakazuje lokować majątek w towarze. W papierze toaletowym i drożdżach lokowano wcześniej. Teraz w occie kasę mrożą. W alkohol lepiej jej nie pakować, bo kusi, by wydać.

Polska to dziwny kraj. Na węglu stoi, a go nie ma. Cukier drogi jak nieszczęście i jeszcze go brakuje, a buraków pełno. Narody mają swoją historię. My mamy kilka w zależności od tego, kto ją głosi. Pilnujący gospodarki kierują się ekonomią. My też, tylko bazujemy na średniowiecznych założeniach. Wygaszamy kopalnie po to, by czarne złoto sprowadzać z dalekich krajów. A tak w ogóle, to od węgla odchodzimy na rzecz gazu i władza do tego odejścia dopłaca. Teraz dopłaca też do węgla, a ostatnio Lasy Państwowe dały pieniądze, by dziury na trzech drogach w okolicy Jarosławia połatać. Ze wszystkich stron szaremu obywatelowi dopłacają, a on, skończony niewdzięcznik, zaczyna narzekać i jajkami rzucać. Władza mówi, że jest źle, ale w Polsce najlepiej. Nie uściśla, czy określenie najlepiej, odnosi się do tego, że kryzys ma się dobrze, czy wprost przeciwnie. Za to podkreśla, że statystycznie jesteśmy w czołówce, ale nie chce powiedzieć, co ma na myśli. Bo co jest, to każdy widzi. Do wyborów jeszcze daleko, ale już zaczęli. Teraz się nie chwalą, tylko dziękują. Polega to na tym, że ten co dostał środki, bo tak określają pieniądze, dziękuje tym, co je dali. Pokazało się, że rządzący są omnibusami. Znają się na wszystkim i przykładowo zajmujący się sportem potrafi przyjmować podziękowania za dotację na oczyszczalnię ścieków. Bo nie chodzi o to, co kto robi. Ważne jest to, czy go naród widzi. Dlatego potrafią hucznie otwierać wyasfaltowaną drogę liczącą aż 1,2 kilometra i słać podziękowania wszystkim za wyjątkiem zwykłych obywateli. Im nie trzeba, bo startować w wyborach nie będą, a to że prawie 650 tys. zł na naprawę tej drogi od nas szaraków pochodzi, to drobny i nic nie znaczący szczegół.

Z dobrych informacji należy wymienić planowany zakup samolotów wojskowych. Resort obrony zaskoczył ewentualnych wrogów i maszyny bojowe kupi w Korei Południowej. Nikt nie wie, co to za wynalazek, ale są przynajmniej tańsze. Orlen staje się multienergetyczno-medialnym koncernem. Ma kupić PGNiG. Jak kupił gazety, to paliwo podrożało. Ciekawe, co będzie z gazem.

Na ostatniej sesji Rady Powiatu Jarosławskiego jeden z radnych pogratulował staroście i rządzącym powiatem dobrego humoru. Życzmy sobie, by zdrowy humor nam też towarzyszył. Na razie mamy zlepek ironii i komizmu, tylko ci bliżsi tym wesołym, dążą w kierunku ekstazy.

Roman Kijanka