Będą zmiany na ul. Tarnowskiego

Powoli dobiegają końca główne prace na odcinku przebudowywanej ulicy Tarnowskiego – od ul. Na Blichu do ul. Przygrodzie. Obecnie układane są dwa kolektory kanału deszczowego oraz sanitarnego. W kolejnych tygodniach, o ile pogoda pozwoli, zostaną ułożone podbudowy i dwie pierwsze warstwy masy bitumicznej, co umożliwi ruch pojazdów.

 

– Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z powyższym planem, ruch pojazdów w kierunku mostu na rzece San nadal będzie się odbywał istniejącym objazdem ulicami: Panieńską i Podzamczem, a dodatkowo będzie możliwy przejazd od ulicy 3-go Maja ulicą Gottfrieda (która będzie dwukierunkowa) w kierunku ul. Tarnowskiego (dla pojazdów do 2,5T) – poinformował w ostatnich dniach Urząd Miasta Jarosławia.

Kolejny odcinek realizacji robót na ul. Tarnowskiego będzie obejmował drogę od skrzyżowania z ul. Przygrodzie, aż do skrzyżowania z ul. 3-go Maja. Ten odcinek zostanie zamknięty dla ruchu.

– Realizowana inwestycja wymaga całkowitego odcinkowego wyłączenia jezdni z ruchu ze względu na konieczność budowy dwóch dużych kolektorów kanalizacji sanitarnej oraz deszczowej o średnicach zewnętrznych 1,1 m i 1,4 m, zlokalizowanych po dwóch stronach jezdni na znacznych głębokościach (miejscami ponad 4 metry) – tłumaczą w urzędzie.

Urząd Miasta Jarosławia nadmienia, że roboty na takich głębokościach wymagają ciągłego zabezpieczania wykopów szalunkami lub tzw. larsenami, a dodatkowym utrudnieniem jest praca na czynnym kanale, którym płyną ogromne ilości zmieszanych ścieków sanitarnych i deszczowych. Aby z kolei można było wykonywać kanał sanitarny znajdujący się na trasie dużego kolektora ogólnospławnego, należy wykonywać ciągłe przepięcia – tzw. by passy, jak również przepompowywać ścieki, aby umożliwić ułożenie nowego kanału. – Jest to proces bardzo pracochłonny i skomplikowany – podkreślają w urzędzie.

 

Dlaczego ulicę zamknięto w całości?

– Sugerowane w niektórych dyskusjach zamknięcie połówkowe jezdni stwarzałoby ryzyko dla pracujących na znacznych głębokościach pracowników, jak również samych uczestników ruchu. Dodatkowo uniemożliwiałoby pracę ciężkiego sprzętu – tłumaczą w urzędzie, zwracając uwagę, że ze względu na słabonośny grunt, przy budowie kanalizacji wykonywana jest całkowita wymiana gruntu, co wiąże się z dużym ruchem samochodów ciężarowych wywożących ogromne ilości gruntu i przywożących takie same ilości piasku na zasypkę. – Prowadzona inwestycja stwarza sporo tymczasowych niedogodności, ale są one niezbędne, by droga została gruntownie przebudowana i oddana bezpiecznie do użytkowania. Prosimy zatem o wyrozumiałość i cierpliwość – apelują w urzędzie.

Opr. EK, fot. UM