Pan Piotr martwi się, że pewnego dnia rosnące obok jego bloku drzewo przewróci się. W dobrej wierze ostrzegł innych oznaczając drzewo i zwrócił się do Spółdzielni Mieszkaniowej o interwencję.
Piotr Baran mieszka na osiedlu Jagiellonów w Jarosławiu, w bloku nr 6. Obok rośnie sporych rozmiarów lipa. Drzewo przechyla się w stronę bloku.
– Gdy wieje, ze środka słychać trzaski, wszyscy tu boimy się, że kiedyś spadnie na kogoś, uszkodzi samochody albo blok. Trzeba coś z tym zrobić i to jak najszybciej – mówi nasz rozmówca spoglądając na drzewo. Sam umieścił na nim kartkę z ostrzeżeniem i obwiązał biało-czerwoną taśmą.
Pod koniec kwietnia mężczyzna wysłał do Spółdzielni Mieszkaniowej w Jarosławiu pismo, w którym informuje o problemie i prosi o interwencję. Jak mówi, przez cały maj nie doczekał się odpowiedzi. My również próbowaliśmy się dowiedzieć, co ze sprawą pisma pana Piotra oraz czy Spółdzielnia planuje podjąć tej sprawie jakiekolwiek działania. Niestety, do momentu zamknięcia numeru, mimo przesłania pytań drogą e-mailową oraz kilku rozmów telefonicznych, nie otrzymaliśmy satysfakcjonującej odpowiedzi.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że drzewo poczeka jeszcze z czynieniem szkód, do mementu gdy przyjdzie kolej na odpowiedź w jego sprawie i zostanie ustalone, kto za nie odpowiada.
DP